Pytany, czy Niemcy mogą kiedyś odegrać rolę mediatora między Rosją i Ukrainą, ambasador odparł: "Oczywiście, że tak! Dlaczego nie?".
– Myślę, że pani Merkel, gdyby tylko chciała, mogłaby odegrać pewną rolę w pewnym momencie wojny - jeszcze nie teraz. Putin, mam wrażenie, nadal szanuje panią Merkel. Dlatego pani Merkel mogłaby wnieść swój wkład w momencie, gdy Putin szukałby strategii wyjścia – powiedział ambasador.
– Wiem, że wielu na Ukrainie wzdraga się na nazwisko Merkel i obawia się nowej edycji porozumienia mińskiego 2.0 – podkreślił. Ale jeśli chodzi o zakończenie "tej barbarzyńskiej wojny, nie należy zapominać o opcji Merkel. Mam nadzieję, że pani Merkel również tak to widzi. Myślę, że szkoda by było, gdyby całkowicie wycofała się z polityki".
Zdaniem Melnyka, na Merkel "nadal ciąży ogromna odpowiedzialność" za Ukrainę. – Nawiasem mówiąc, byłaby to nowa szansa dla pani Merkel na naprawienie swoich fatalnych błędów w relacjach z Rosją i tym samym przejście do historii – dodał dyplomata.
Koniec misji Melnyka w Niemczech
Po prawie ośmiu latach pełnienia funkcji ambasadora Ukrainy Andrij Melnyk opuści Niemcy 14 października. – Muszę być w Kijowie 15 października, żeby – na to wygląda – objąć nowe stanowisko w Ministerstwie Spraw Zagranicznych – mówił przed kilkoma dniami Melnyk.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski formalnie odwołał Melnyka ze stanowiska w połowie lipca. Krótko wcześniej komentarze dyplomaty na temat ukraińskiego nacjonalisty Stepana Bandery, który kolaborował z niemieckimi nazistami i był współodpowiedzialny za mordowanie Polaków i Żydów w czasie II wojny światowej, wywołały krytykę - nie tylko w Niemczech, ale przede wszystkim w Polsce.
Melnyk budzi kontrowersje również z powodu ostrej krytyki polityki rządu Niemiec wobec Ukrainy. Uważa jednak, że jego często niedyplomatyczne sprawowanie urzędu było słuszne, nawet z perspektywy czasu. – Gdybym w ostatnich bardzo dramatycznych miesiącach zachował spokój i grzeczność w Berlinie, być może nie byłoby tej wielkiej dyskusji o - najpierw brakujących, potem niewystarczających - niemieckich dostawach broni dla Ukrainy, jak to miało miejsce w pierwszych miesiącach po rozpoczęciu wojny" przez Rosję – mówił ambasador cytowany przez dpa.

źródło: pap
lena