Tak naprawdę stratedzy Kremla mówią, że objęcie rządów przez Kamalę Harris będzie niekorzystne dla Rosji. Przede wszystkim chodzi o to, że Harris wielokrotnie zapewniała Ukrainę o wsparciu jej przez USA w walce z Rosją.
Żarty w cieniu zarzutów USA
Putin wygłosił ironiczną uwagę po tym, jak Departament Sprawiedliwości USA postawił zarzuty dwóm dyrektorom rosyjskich mediów w związku z planem wpłynięcia na listopadowe wybory za pomocą prorosyjskiej propagandy.
„Ostatecznie wybór należy do narodu amerykańskiego i uszanujemy ten wybór” – podsumował kremlowski przywódca. Wywiad amerykański ustalił, że Rosja prowadziła działania dezinformacyjne, aby wzmocnić kampanię Trumpa przeciwko Hillary Clinton w 2016 roku.
Kreml idzie w zaparte
Kreml temu zaprzeczał, choć nieżyjący już Jewgienij Prigożin, został oskarżony przez USA o prowadzenie „farm trolli”. Sam zresztą przechwalał się w 2022 r.: „Wtrącaliśmy się, wtrącamy się i będziemy nadal ingerować”.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl