Nawałnica, która przeszła nad całym Podhalem w poniedziałek popołudniem, najwięcej strat wyrządziła w Rabce-Zdrój. Stamtąd do straży pożarnej docierało najwięcej zgłoszeń. Do miasta zadysponowane zostały ochotnicze jednostki strażackie z okolicznych miejscowości.
- Straty z pewnością będą duże. O tych w prywatnych domostwach z pewnością dopiero się dowiemy, gdy ludzie zaczną nad je zgłaszać. Na razie wiemy, że są zniszczenia w infrastrukturze drogowej. Uszkodzony został asfalt na kilku naszych drogach, m.in. na Alei 1000-lecia – mówi burmistrz Rabki-Zdrój.
Woda wdarła się do sali gimnastycznej przy Szkole Podstawowej nr 1. - Urząd gminy, choć woda z potoku szła w jego kierunku, udało się uratować przed zalaniem – mówi burmistrz. Podobnie jeśli chodzi o szpital miejski. - Strażacy walczyli i udało się ochronić tą placówkę – mówi Leszek Świder.
Burmistrz dodaje, że potok Słonka, który wylał, zerwał trzy mostki. Zalany został także Instytut Gruźlicy i Chorób Płuc w dolnych kondygnacjach. Tam również straż pożarna przekierowała znaczne siły.
- Zamuliło nam wiele przepustów. Dlatego poprosiliśmy każdego, kto ma jakiś ciężki sprzęt o pomoc. Wszyscy teraz się starają udrożnić te przepusty, na wypadek gdyby znów nadeszła taka ulewa – mówi burmistrz.
Ulewa dała się we znaki także innym miejscowościom w powiecie nowotarskim – z gminy Czarny Dunajec i gminy Nowy Targ. Państwowa Straż Pożarna odebrała ponad 120 zgłoszeń związanych z opadami deszczu. Większość zgłoszeń spoza Rabki dotyczyło powalonych drzew i naniesionego żwiru na drogi.
Potężna ulewa na Podhalu. Ulice w Rabce-Zdrój zamieniły się ...
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]