Mer Kijowa Witalij Kliczko opublikował post na swoim Telegramie. Napisał w nim, że w czwartek 20 kwietnia 2023 roku, Rada Miasta Kijowa wypowiedziała umowę dzierżawy gruntu, na którym stoi ambasada Federacji Rosyjskiej. Kliczko zaapelował do Gabinetu Ministrów Ukrainy, żeby Rosja jak najszybciej zwróciła zagrabione mienie państwu ukraińskiemu.
"Dziś Rada Miasta Kijowa wypowiedziała umowę dzierżawy gruntu z ambasadą kraju agresora - Rosji. A także apeluje do Gabinetu Ministrów Ukrainy w sprawie zwrotu mienia „dziedzictwa” rosyjskich barbarzyńców na własność państwa ukraińskiego" -napisał Kliczko.
Zagrabione mienie ma wrócić na Ukrainę
Ludowi deputowani Ukrainy także zwrócili się do ministrów z taką prośbą.
Zaraz po rozpoczęciu wojny prezydent Wołodymyr Zełenski ogłosił natychmiastowe zerwanie wszelakich stosunków dyplomatycznych z Federacją Rosyjską.
Według informacji portalu NV, Rosja dzierżawiła 0,39 ha ziemi w Kijowie. Grunt ten posiada od 1998 roku. Czas dzierżawy to aż 49 lat. Rosjanie za dzierżawę płacili zaledwie 49 hrywien. Co ciekawe, obiekt stoi pusty, gdyż po rozpoczęciu wojny, dyplomaci opuścili ambasadę.
Tego samego dnia Witalij Kliczko ogłosił powstanie w Bykowni Narodowego Cmentarza Wojskowego. Całkowita powierzchnia cmentarza, na którym leżą także Polacy, ma wynieść blisko 100 hektarów.
Źródło: Telegram/Pravda
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

dś