Rzecznikiem rządu został Piotr Müller, poseł PiS i dotychczasowy wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego.
Wicepremierem (w miejsce Beaty Szydło) będzie szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Jacek Sasin.
Michał Dworczyk i Michał Woś zostali ministrami - członkami rządu (bez teki).
Funkcję minister spraw wewnętrznych i administracji będzie pełnić Elżbieta Witek.
Ministrem finansów został Marian Banaś, szef Krajowej Administracji Skarbowej, zastępca ustępującej dziś Teresy Czerwińskiej.
Nowym ministrem rodziny, pracy i polityki społecznej została Bożena Borys-Szopa (w latach 2006–2008 główny inspektor pracy, od 2009 do 2010 minister w Kancelarii Prezydenta).
Poseł PiS Dariusz Piontkowski zastąpił minister edukacji narodowej Annę Zalewską.
Nowego rzecznik Prawa i Sprawiedliwości mamy poznać w ciągu najbliższych dni. Nieoficjalnie wiadomo, że ma nim zostać Radosław Fogiel, asystent Jarosława Kaczyńskiego i radny PiS w woj. mazowieckim.
Pierwsze posiedzenie Rady Ministrów w nowym składzie już w czwartek.
W trakcie krótkiej uroczystości przemawiał prezydent. - (...) Nikt nie dostał tego odwołania wbrew swojej woli - zaznaczył Andrzej Duda. Można powiedzieć: volenti non fit iniuria. Chcącemu nie dzieje się krzywda. Ale to pewna przemiana i pewna zmiana. Jedni idą do nowych zadań, następni przychodzą po to, żeby zadania wykonywać. Państwo ministrowie, którzy idą do nowych zadań, patrzą na swoją drogę przez te ostatnie lata z całą pewnością z satysfakcją. Bo z całą pewnością, wszyscy to wiemy, wiele dobrego zrobili. Ich trud nie poszedł na marne. A także i te wyniki, które uzyskali w ostatnich wyborach pokazują, że ich służba dla RP odzwierciedliła się w akceptacji, którą otrzymali i która jawnie pokazała się w wynikach, które uzyskali w wyborach. Tego państwu życzę. Żebyście też mogli kiedyś zakończyć swoją służbę dla RP na tych niezwykle ważnych urzędach, które dzisiaj obejmujecie, z osobistą satysfakcją i wysoką oceną społeczną, która chyba dla nas wszystkich jest rzeczą najważniejszą. Bo służymy RP, a służba dla RP oznacza, że poddajemy się także pod ocenę polskiego społeczeństwa i na tę ocenę polskiego społeczeństwa patrzymy. I po tym jak nas oceniają, patrzą, kiedy zakończymy swoją misję, co o nas myślą i co o nas mówią, to jest to tak naprawdę jedyna poważna recenzja naszej działalności - przekonywał prezydent.
- Na koniec moja osobista dygresja - zaznaczył Duda. - Wczoraj długo rozmawiałem późnym wieczorem z premierem Sasinem. Wspominaliśmy w tej telefonicznej rozmowie, jak prawie dokładnie dziewięć lat temu, bez miesiąca, 7 lipca 2010 roku odbieraliśmy nasze dymisje z rąk ministra Michałowskiego na Wiejskiej, w salach prezydialnych Kancelarii Prezydenta. Odwoływano nas z urzędów podsekretarzy i sekretarza stanu w Kancelarii Prezydenta po śmierci prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Dzisiaj spotkał mnie ten niezwykły zaszczyt, że minister Borys-Szopie i premierowi Sasinowi mogłem wręczyć te nominacje. I powiem tak: służymy RP nieprzerwanie, a fortuna kołem się toczy - podsumował prezydent.
- Dziękuję prezydentowi za rozmowy na temat rządu i Rzeczypospolitej. Chcę życzyć naszym nowo powołanym ministrom, aby nie zmarnowali ani chwili i wiem, że z zapałem przystąpią do pracy, która będzie kontynuacją dzieła waszych poprzedników - powiedział premier Mateusz Morawiecki.
