Raków gra w Lidze Europy i w 1. kolejce powalczył na wyjeździe z Atalantą Bergamo. Nie miał dość sił i jakości, by wyrwać choć remis. Do przerwy bez bramek, a po zmianie stron Włosi szybko zdobyli pierwszego gola. Ostatecznie wygrali 2:0, ale Raków nie traci jeszcze szans na wyjście z grupy.
Do 70. minuty grał Łukasz Zwoliński, który latem zdecydował się przejść z Lechii Gdańsk do Rakowa. Mówiło się o powrocie „Zwolaka” do Pogoni, ale konkretnych rozmów nie było. W ostatnim kwadransie zagrał Jean Carlos Silva, który leczył uraz w ostatnich tygodniach.
Z klubem z Bergamo związany jest 18-letni bramkarz Piotr Pardel, który wcześniej był zawodnikiem FASE Szczecin. Pardel jeszcze nie przebił się do rotacji pierwszego zespołu.
Świetnie wypadła Legia Warszawa, która w 1. kolejce LKE pokonała u siebie Aston Villę 3:2. Triumfował trener Kosta Runjaic, a w mediach społecznościowych nie brakowało tęsknoty szczecińskich kibiców za Niemcem, który w Pogoni pracował 4,5 roku. Od poprzedniego sezonu buduje silną Legię.
Legia nie jest liderem grupy E o co zadbał Zvonimir Kozulj. Były pomocnik Pogoni Szczecin (56 występów, 12 bramek w latach 2018-20) ma za sobą „chude lata”. Po opuszczeniu Pogoni trafił do Turcji, później wrócił do Polski, ale nie pograł w Termalice Nieciecza (kontuzja) czy Sandecji Nowy Sącz. Latem związał się z HSK Zrinjski (Mostar) z Bośni i możliwe, że wróci do wysokiej formy.
W czwartkowy wieczór jego zespół przegrywał do przerwy 0:3. Kozulj wszedł na boisko od 46. minuty, po chwili zdobył bramkę i tak nakręcił kolegów, że ci wygrali mecz 4:3. Kozulj miał 2 bramki. Po meczu wróciły stare memy z Kozuljem w roli głównej, jako pogromcą Legii. Wkrótce Bośniacy podejmą legionistów i pomocnik spotka się z Runjaicem, z którym poróżnił się, gdy odchodził w dziwnych okolicznościach ze szczecińskiego klubu.
Dwie bramki strzelił też Jakub Piotrowski. Łudogorec Razgrad – obecny klub byłego pomocnika Pogoni – wygrał 4:0 ze Spartakiem Trnava, który wyeliminował wcześniej Lecha Poznań.
Piotrowski grał cały mecz, a w 73. minucie na boisko wszedł Spas Delew – były skrzydłowy Portowców. Bułgarski zespół jest liderem swojej grupy.
Dobrze rywalizację w LKE rozpoczął pogromca Pogoni Szczecin – belgijski KAA Gent. Drużyna w ostatniej rundzie eliminacji wyeliminowała Apoel Nikozję (2:0 i 2:1), a w grupie B trafiła na teoretycznie łatwych przeciwników: Maccabi Tel Aviv, Breidablik (Islandia) i Zorię Ługańsk. I właśnie z Ukraińcami Gent zremisował w Lublinie 1:1.
