Spis treści
Siatkarz z przytupem rozpoczyna przygodę za granicą
Dziś na parkietach SV.League ponownie w wyjściowym składzie Suntory Sunbirds zagrał nowy nabytek japońskiego klubu Aleksander Śliwka. Dla 29-letniego przyjmującego reprezentacji Polski, starcie przeciwko Toray Arrows było drugim jego występem w lidze japońskiej po przenosinach z PlusLigi.
Wicemistrz olimpijski z Paryża po raz kolejny był mocnym punktem obrońców tytułu. Zdobył szesnaście punktów, z czego trzynaście w ataku i trzy blokiem, informuje na platformie X Jakub Balcerzak. W pierwszym elemencie popisał się 50-procentową skutecznością (13/26).
Na uwagę zasługuje ogromna praca w defensywnie. Dzięki niewiarygodnym obronom Śliwki, złoci medaliści poprzedniego sezonu mogli aż dwunastokrotnie przechodzić do kontrataku.
Siatkarze Suntory Sunbirds wygrali na wyjeździe 3:1 (23:25, 33:31, 25:23, 25:17).
Bohater z porażającą skutecznością w ataku
To samo źródło podaje, że liderem zespołu był Kubańczyk Alain de Armas. 23-latek zdobył dwadzieścia trzy oczka, w tym dwadzieścia jeden w ataku. Tylko w ośmiu przypadkach nie skończył skutecznie akcji, co złożyło się na niewiarygodne 70 proc.
Dla zespołu z Polakiem w składzie to drugie zwycięstwo z rzędu w swoim siódmym meczu w tym sezonie. Obecnie mają na koncie cztery zwycięstwa i trzy porażki. Aktualnie do lidera tracą dziewięć punktów. Jednak Osaka Bluteon rozegrała o dwa spotkania więcej.
Wymarzony debiut
Pięć dni temu 3-krotny zdobywca Ligi Mistrzów z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle zadebiutował w lidze. Przeciwko Tokio Great Bears zdobył tyle samo punktów, co w sobotę, jednak przy wyższej skuteczności w ataku (67 proc.). Występ został nagrodzony statuetką MVP.
Najlepszy zawodnik spotkania zdobył także punkt blokiem i zagrywką.
Przed sezonem po sześciu latach Aleksander Śliwka opuścił ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle, w której oprócz sukcesów na arenie międzynarodowej wywalczył także dwa tytuły mistrz Polski, cztery razy Puchar Polski i trzykrotnie sięgnął po Superpuchar Polski.