Ricardo Sa Pinto po meczu z Jagiellonią: Byliśmy lepsi, kontrolowaliśmy grę

Marek Szawdyn
Dzięki bramce zdobytej przez Sandro Kulenovicia w samej końcówce Legia Warszawa wywiozła z Białegostoku punkt. Ricardo Sa Pinto podkreślał, że jego zespół rozegrał dobre zawody i zasłużył nawet na trzy punkty.

- Pamiętajmy, że przyjechaliśmy na stadion lidera, a mimo to prezentowaliśmy się lepiej. Mieliśmy ponad 70% posiadania piłki. Stworzyliśmy sobie więcej sytuacji do Jagiellonii, oddaliśmy więcej strzałów. Kontrolowaliśmy grę - stwierdził Ricardo Sa Pinto po zremisowanym 1:1 meczu w Białymstoku. Gol dla Legii na wagę punktu padł dopiero w samej końcówce. Swoją pierwszą bramkę w Lotto Ekstraklasie zdobył wpuszczony po przerwie Sandro Kulenović.

Jagiellonia z kolei trafienie zapisała sobie już w pierwszej minucie. Ivan Runje pokonał Arkadiusza Malarza strzałem głową po dośrodkowaniu z prawej strony. - Naszym największym problemem był szybko stracony gol. To zupełnie zmieniło naszą grę, nasz pomysł na to starcie. Musiałem zaryzykować - przyznał Portugalczyk. - Dopiero jutro zastanowię się co poszło nie tak, co było dobre, a co złe w naszym wykonaniu. Na razie najważniejsze jest to, że nie przegraliśmy.

Szkoleniowiec nie krył, że mimo wyniku jest zadowolony ze swoich podopiecznych. - Jagiellonia jedynie wykorzystywała nasze błędy i miała stałe fragmenty gry. To my byliśmy stroną przeważającą - dodał.

EKSTRAKLASA w GOL24

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

k
kk
Sędzia oraz Pinto najsłabszymi egzemplarzami tego meczu.
g
gość
znowu dupę ratują im sędziowie, czy Boniek nie widzi tego?
k
k...
....sam nie wiem..to jest wypowiedz trenera, który....?
Wróć na i.pl Portal i.pl