Od dłuższego czasu mówiono, że Robert Biedroń coraz częściej spogląda w stronę Warszawy, a Słupsk, chociaż mu bliski, był tylko etapem w politycznej karierze. Teraz mamy potwierdzenie tych informacji.
Po konferencji, która miała miejsce 3 września Robert Biedroń oznajmił, że nie zamierza kandydować na prezydenta Słupska w kolejnej kadencji. Swojego poparcia udziela, tak jak przewidywano, wiceprezydent miasta.
Chcę pozostawić Słupsk w najlepszych rękach mojej wieloletniej współpracowniczki Krystyny Danileckiej-Wojewódzkiej, wiceprezydentki miasta. Doświadczonej radnej, dyrektorki szkoły, przedsiębiorczyni. Osoby kompetentnej i pracowitej.
– napisał na swoim Twitterze.
Wieczorem na facebookowym profilu Robert Biedroń umieścił kolejny wpis:
Tego jeszcze w Polsce nie bylo, zeby pedalstwo pchalo sie do koryta? Jak nie zlodzieje to biedronie i rabieje.
A
AJB
Nie chce siedzieć z pedofilami z Ratusza?
S
Stajszevsczi Boys
Psim swędem został prezydentem Słupska, a teraz w kalkulacji wyszło - lepsza Bruksela niż Warszawa...
A w jaki sposób chce odsunąć PiS od władzy?
W oczach ma TĘCZĘ i wielkie pieniądze.
C
Ciociu
Zrob mi laske.
A
AK
Słupsk akurat w 90% ma go dość, tylko garstka jego homo-wyznawców dalej całuje mu stopy. A w gazetach dalej wielkie nagłówki jaki to on nie jest uwielbiany przez wszystkich.
A
AK
Uwielbiany przez mieszkańców miasta? Hahaha, chyba przez klub dla mniejszości seksualnej który regularnie odwiedza, reszta na krótko po wyborach przejrzała na oczy i też chcą się go pozbyć.
A
AJB
To w Dupsku w nieutulonym żalu po Biedrońce pozostaną jego uwielbiający go mieszkańcy, za to cały "tenkraj" szaleje ze szczęścia że będzie mógł zagłosować na tęczową Kocham Polskę Inaczej (tak bardziej od ... zakrystii) i jej wodza Robusia. To już PO PiSie! ;)
c
czytacz
Uwielbiany? Bez przesady.
A poza tym to chce odsuwać PiS od władzy startując do PE? No lepiej nie mógł sobie tego wymyślić cwaniaczek.
