Robert Lewandowski nie będzie negocjował przedłużenia kontraktu z Bayernem. Chce odejść do FC Barcelony

Tomasz Dębek
Tomasz Dębek
Robert Lewandowski
Robert Lewandowski RONNY HARTMANN/AFP/East News
Niemieckie media donoszą, że Robert Lewandowski odejdzie z Bayernu – jeśli nie latem, to w przyszłym roku. Przedłużenie kontraktu go nie interesuje. Władze klubu publicznie zapewniają, że Polak nie odejdzie w najbliższym okienku. Szukają już jednak jego następców.

Od tygodni media na całym świecie żyją tematem potencjalnego transferu Roberta Lewandowskiego. Wszystko wskazuje na to, że w najbliższym czasie spekulacje będą kwitnąć w najlepsze. Kiedy według niemieckich dziennikarzy agent kapitana reprezentacji Polski Pini Zahavi porozumiał się z FC Barceloną w sprawie kontraktu, a Katalończycy wysupłali 40 mln euro na wykupienie go z Bayernu, okoniem stanęły władze Bayernu. Prezydent klubu Oliver Kahn zapewniał po ostatnim meczu sezonu (2:2 z Wolfsburgiem, „Lewy” strzelił jednego z goli), że nie wypuści z rąk swojej największej gwiazdy przed końcem kontraktu, czyli 30 czerwca 2023. Wtórował mu honorowy prezes, również wybitny piłkarz Bayernu, Uli Hoeness.

33-letni napastnik tymczasem opuszczał boisko ze łzami w oczach, a przed kamerami Viaplay przyznał, że był to prawdopodobnie jego ostatni mecz w barwach drużyny z Monachium. Podczas mistrzowskiej fety tłum kibiców skandował jego nazwisko z prośbą, by pozostał w klubie. Lewandowski już jednak zdecydował o swojej przyszłości. Poinformował dyrektora sportowego Hasana Salihamidzicia, że chce odejść i nie będzie nawet rozważał propozycji przedłużenia kontraktu (w mediach podkreśla też, że jeszcze takowej nie dostał). Według niedawnych doniesień jest już po słowie z Barceloną w sprawie lukratywnej umowy na trzy sezony. Bayern twardo trzyma się zasady, że z piłkarzami po 30-tce przedłuża kontrakty co najwyżej o rok.

Portal Sport1.de sugeruje, że w rzeczywistości stanowisko władz Bayernu w sprawie transferu „Lewego” nie jest tak twarde, jak ich publiczne wypowiedzi. Kahn przekonywał, że Polaka nie odda, ale kilka zdań później mówił nie tylko o tym, że ma plan B, ale też C i D. Jedną z opcji ma być dwumetrowy Austriak Saša Kalajdžić, którego można wyciągnąć z VfB Stuttgart za ok. 20 mln euro. Jeszcze tańszą alternatywą byłby Joshua Zirkzee. Utalentowany Holender to piłkarz... Bayernu, który na wypożyczeniu w Anderlechcie strzelił w tym sezonie 18 goli i dołożył do nich 13 asyst. Obaj znakomicie grają w powietrzu, a trener Julian Nagelsmann szuka właśnie takiego napastnika.

ZOBACZ TEŻ:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl