Robert Lewandowski po meczu z Walią. "Czułem, że nic złego się nie wydarzy"
- Byłem spokojny, czułem, że nic złego się nie wydarzy i Walijczycy nam nie zagrożą. Byliśmy lepszą drużyną. Walijczycy stworzyli sobie może dwie sytuacje, ale więcej w tym było szczęścia, jakieś przebitki. Takie mecze budują drużynę, czasami to, co się źle zaczyna, dobrze się kończy
- powiedział kapitan reprezentacji na antenie TVP Sport.
Ostatnim zdaniem nawiązał do słabych w wykonaniu Polaków eliminacji grupowych, w których zajęli trzecią lokatę i o prawo występu na niemieckich boiskach musieli walczyć w barażach.
Feta po awansie na Euro 2024. Tak świętowała reprezentacja Polski zwycięstwo w Cardiff
- Zaczęliśmy bardzo źle, patrząc na całe eliminacje. Później przyszły play offy i czuliśmy, że coś się zmieniło. Zmienił się pomysł na grę, w Cardiff dobrze graliśmy w piłkę, brakowało tylko "kropki nad i" i wykończenia
- zaznaczył 148-krotny reprezentant kraju.
Po sześciu z 10 spotkań zasadniczych eliminacji portugalskiego selekcjonera Fernando Santosa zmienił Michał Probierz.- I wiele rzeczy się zmieniło, to są małe rzeczy, ale łącząc je w całość, to robi różnicę. Czuć, że nic przypadkowego się na boisku nie wydarzy - dodał.
Walia - Polska. Koncentracja kluczem do zwycięstwa karnych
Jak przyznał, przy rzutach karnych najważniejsza jest koncentracja. Jednocześnie napastnik Barcelony w pewnym momencie przy karnych nie mógł wytrzymać i postanowił się odwrócić, aby nie patrzeć co się dalej wydarzy. Jak się zorientował, że Wojciech Szczęsny wybronił "jedenastkę" był szczęśliwy jak dziecko.
- Droga do bramki jest wtedy długa, bramka się zmniejsza, ale chłopaki dali radę, Wojtek (Szczęsny - PAP) obronił. Myślałem sobie "Wojtek, ile mamy czekać, twoja kolej". Patrzyłem na wcześniejsze karne, ale pomyślałem, że Wojtka deprymuję i lepiej się odwrócę. To bramkarz światowej klasy i pokazał tę klasę
- chwalił bramkarza Juventusu Turyn i swojego najbliższego kolegę w kadrze narodowej.
Zaznaczył, że przeciwnicy w mistrzostwach Europy, kolejno: Holandia, Austria i Francja, to trudni rywale, ale...
- Po to się gra w piłkę, żeby się pokazać jak najlepiej. Powiedziałem chłopakom w szatni, że wcześniej było dużo czasu po awansie do mistrzostw, a teraz mamy tylko dwa miesiące. Nie ma nad niczym się zastanawiać, ruszamy z marszu
- zauważył.
Terminarz meczów reprezentacji Polski na Euro 2024
- Powinniśmy ten awans wywalczyć wcześniej, w eliminacjach, ale chwała chłopakom, że się udało teraz
- podsumował Lewandowski.
(PAP)
Jan Bednarek w życiu prywatnym. Obrońca reprezentacji Polski...
