Robert Lewandowski pozbawiony gola w meczu Real Sociedad - FC Barcelona. VAR użył błędnie... buta rywala do wykazania spalonego

Jacek Czaplewski
Lewandowski nie mógł uwierzyć w to, co się stało.
Lewandowski nie mógł uwierzyć w to, co się stało. PAP/EPA
Skandaliczna decyzja sędziów w meczu Real Sociedad - FC Barcelona. Robert Lewandowski nie był na spalonym, ale w analizie VAR posłużono się nogą rywala, by wykazać ofsajd. Dlatego odwołano prawidłową bramkę Polaka. Po niej gospodarze objęli prowadzenie, którego już nie oddali. To pierwsza porażka Blaugrany od ponad miesiąca. Przewaga nad Realem Madryt stopniała.

Spis treści

Real Sociedad - FC Barcelona: Lewandowski oszukany

W 13 minucie akcję Barcelony napędził Frenkie de Jong. Po zagraniu Holendra i błędzie jednego z przeciwników Lewandowski wpakował piłkę do siatki z najbliższej odległości. Zdążył odebrać gratulacje, wrócić na środek boiska i wtedy sędzia dostał na słuchawkę informację, że gola musi anulować z powodu rzekomego ofsajdu.

- Wydaje mi się, że spalonego być nie powinno - stwierdził w Canal+ Sport Piotr Laboga tuż przed werdyktem.
- To kwestia rzeczywiście centymetrów. Też miałem wrażenie, że bramka była całkowicie legalna - dodawał Leszek Orłowski.

Potem realizator transmisji pokazał moment zagrania piłki. Z tego ujęcia wcale nie wynikało, że Lewandowski palił. Nogę zostawił bowiem Nayef Aguerd.

Sytuacja nie była aż tak trudna do oceny. Lewandowski miał żółte buty, Marokańczyk różowe. Po kilku minutach widzom pokazano stopklatkę z półautomatycznego spalonego. I za jej sprawą wielu oniemiało: do wskazania ofsajdu użyto bowiem stopy... piłkarza Sociedad.

- Rywalizujemy z mafią - piszą bez ogródek kibice Barcelony. Sytuację określają mianem "kradzieży". Profil "Archivo VAR" zajmujący się kontrowersjami z La Liga donosi natomiast o "okropnym błędzie".

Real Sociedad - FC Barcelona 1:0

Z powodu urazu na ławce zabrakło Lamine'a Yamala. Barcelona wypadła bardzo słabo. Po nieuznanej bramce praktycznie nie miała dogodnych okazji. Real za sprawą precyzyjnego uderzenia Sheraldo Beckera objął prowadzenie jeszcze przed przerwą.

Barcelona poniosła pierwszą porażkę od 1 października. Sociedad przerwało jej passę siedmiu zwycięstw. Z tego powodu przewaga nad Realem Madryt stopniała do sześciu punktów.

- Barcelonie zabrało polotu. To był jej najsłabszy mecz w sezonie - podsumował Orłowski.

Bramka: Becker 33
Żółte kartki: Aramburu, Mendez, Zubeldia - Martinez

FC Barcelona: Pena - Kounde (84' Gavi), Cubarsi, I. Martinez, Balde - Casado, De Jong (46' Olmo) - Raphinha, Pedri (91' Victor), Fermin (69' Fati) - Lewandowski.

Lech Poznań pięć bramek, Legia Warszawa dwie! Klasyk PKO Ekstraklasy nie zawiódł. Oto najlepsze memy o meczu.

Najlepsze memy o meczu Lech - Legia 5:2. Totalna demolka w Poznaniu

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl