Robert Lewandowski z najgorszą serią od 13 lat. Xavi ma do niego zastrzeżenia, młody konkurent Vitor Roque strzelił pierwszego gola

FC Barcelona. Xavi z pretensjami do Lewandowskiego

Barcelona rozegrała pierwszy mecz po deklaracji Xaviego, który ogłosił w zeszłym tygodniu, że odejdzie z klubu po sezonie, bez względu na rozwój wydarzeń na ostatnich dwóch frontach: w lidze hiszpańskiej i Lidze Mistrzów. Zwycięstwo nad niżej notowaną Osasuną okazało się minimalne, a gra nieprzekonująca. Dopiero po godzinie piłka wpadła do siatki, kiedy po przepięknym podaniu Joao Cancelo to Roberta Lewandowskiego uprzedził jego nowy konkurent, Vitor Roque. 18-latek celebrował długo i hucznie, bo była to jego debiutująca bramka.

W końcówce spotkania Lewandowski też świętował, ale dosłownie przez ułamek sekundy. Jego radość zmąciły gwizdek i podniesiona chorągiewka obwieszczające pozycję spaloną. Polak przeklął siarczyście pod nosem co uchwyciły telewizyjne kamery. Decyzja sędziego była jednak słuszna. Poza tą akcją nasz rodak oddał jeszcze jeden groźny strzał, gdy po główce futbolówka minęła prawy słupek.

Nagły zwrot w sprawie transferu Legii Warszawa

Tym samym Lewandowski zanotował już szósty występ z rzędu w lidze hiszpańskiej bez strzelonego gola. Przed Osasuną nie trafił z Villarrealem, Betisem, Las Palmas, Almerią i Valencią. Ostatniego gola strzelił 10 grudnia z Gironą, ale wtedy drużyna i tak poległa.

Tak fatalnej serii bez gola Lewandowski nie miał od 2011 roku, gdy zakładał jeszcze koszulkę Borussii Dortmund. Wtedy aspirował do najlepszej dziewiątki na świecie, teraz jest u schyłku kariery, nie gwarantując Barcelonie regularnego strzelania: we wszystkich trzydziestu meczach uzbierał tylko i aż trzynaście bramek.

Rozczarowania Lewandowskim nie ukrywają kibice, którzy w ankiecie dziennika "Marca" uznali go najgorszym zawodnikiem Barcelony w tym sezonie. Po meczu z Osasuną otwarcie o zastrzeżeniach do Polaka opowiadał natomiast Xavi. - Ostatnio dużo rozmawiałem z Lewandowskim. Musi strzelać dla nas więcej goli, nie może tak często opuszczać pola karnego. Potrzebujemy od niego więcej strzałów - stwierdził trener. Okazja na przełamanie w sobotę. Barcelona zagra z jedenastym Deportivo Alaves, któremu w listopadzie Lewandowski wbił dwie bramki.