Spis treści
Robert Lewandowski i jego kontuzja pleców. Barcelona woli dmuchać na zimne
Robert Lewandowski młodszy już nie będzie i musi umiejętnie gospodarować siłami. Zwłaszcza, że jest niezwykle ważnym ogniwem w układance trenera Hansiego Flicka. Niemiec już w trwającym sezonie chuchał i dmuchał na zdrowie reprezentanta Polski. Wielokrotnie ściągał go z boiska na kilka/kilkanaście minut przed końcowym gwizdkiem.
Podobnie zresztą było, gdy obaj pracowali w Bayernie Monachium. Gdy robota była wykonana dawał 36-latkowi zasłużony odpoczynek. Nie przeszkodziło to wtedy młodszemu o kilka lat Lewandowskiemu, by pobił rekord legendarnego Gerda Muellera.
W jednym sezonie Bundesligi zdobył 41 goli (!) w zaledwie 29 meczach.

Co ze zdrowiem Roberta Lewandowskiego? Plecy go po meczu bolały
Po ostatnim meczu ligowym z Realem Sociedad (0:1) nasz napastnik odczuwał pewien dyskomfort. Zagrał pełne 90 minut. Mierzył się wielokrotnie z rosłymi obrońcami, a dzień później PZPN przekazał niepokojącą informację o kontuzji pleców przez którą opuści zgrupowanie reprezentacji poprzedzające mecze z Portugalią i Szkocją. Niektórzy w nią wątpią.
- Od dźwigania przez lata całej naszej piłki plecy mogą wysiąść - celnie skomentował były agent Lewandowskiego, Cezary Kucharski. - Poważnie mówiąc, to dużo spekulacji wywoła ta absencja - dodał we wpisie.
Barcelona chroni swoich piłkarzy, jak tylko może. Po sytuacji z Gavim
Barcelona jednak woli nie ryzykować stanu zdrowia swojego najlepszego snajpera. Nawet jeśli uraz nie wydaje się poważny, lepiej dla klubu ze stolicy Katalonii, by Lewandowski nie wybierał się na zgrupowanie reprezentacji Polski. Podobnie Duma Katalonii postąpiła z Lamine Yamalem, który wskutek urazu nie pojechał na kadrę przed meczami Hiszpanii w Lidze Narodów. Zamiast tego przeszedł badania. To przecież prawie równo rok temu, gdy Pablo Gavi doznał potwornej kontuzji na reprezentacji.
W przypadku 17-latka sprawa jest o wiele bardziej skomplikowana. Ciało nastolatka było niezwykle eksploatowane. Grał często od deski do deski za Flicka. W ostatnim meczu z Realem Sociedad nie znalazł się nawet na ławce.
Badania wykazały (nie siniaka, jak wstępnie zakładano), a skręcenie pierwszego stopnia prawej kostki. Pauzować będzie od 2 do 3 tygodni, a Polak około 10 dni - czytamy. Czyli Lewandowski na pewno wystąpi przeciw Celcie Vigo po przerwie na reprezentację.
Choć Flick może mu dać trochę wolnego, w trakcie dwutygodniowej przerwy będzie przechodził rehabilitację wraz z zajęciami na siłowni, by być gotowym na następny mecz.
- Polak jest w bardzo dobrej formie fizycznej i w tym sezonie omijają go kontuzje, choć jest jedynym środkowym napastnikiem w zespole i "Barca" musi go oszczędzać, bo sezon może okazać się bardzo długi - podsumował kataloński Sport.
Terminarz Barcelony do końca roku
- Celta Vigo - La Liga (23.11)
- Brest - Liga Mistrzów (26.11)
- Las Palmas - La Liga (30.11)
- Mallorca - La Liga (3.12)
- Real Betis - La Liga (7.12)
- Borussia Dortmund - Liga Mistrzów (11.12)
- Atletico Madryt - La Liga (22.12)
Baba Jaga na oprawie meczu Jagiellonia - Molde. Sędzia przer...