Zgłoszenie dotyczące mężczyzny ranionego nożem dyżurny międzyrzeckiego komisariatu otrzymał 23 sierpnia po godz. 16. Do zdarzenia doszło w Międzyrzecu Podlaskim w miejscu zamieszkania mężczyzny. - Policjanci natychmiast skierowani zostali pod wskazany adres. Kiedy dotarli na miejsce trwała akcja reanimacyjna pokrzywdzonego. Niestety pomimo prowadzonej przez załogę karetki pogotowia reanimacji 40-latek zmarł - informuje Barbara Salczyńska - Pyrchla, oficer prasowa bialskiej komendy. Ciało mężczyzny zabezpieczone został do dalszych badań. - Wszystkie czynności na miejscu zdarzenia wykonywane były pod nadzorem prokuratora - dodaje policjantka.
Funkcjonariusze interweniowali w domu Michała P. i jego rodziców już wcześniej. W ciągu ostatnich dwóch lat odnotowali pod tym adresem jedną interwencję dotyczącą nieporozumień rodzinnych. Na jej podstawie sporządzona została Niebieska Karta. Feralnego dnia, kiedy w domu doszło do awantury, chłopak miał stanąć w obronie matki.
17-latka nie ujęto od razu, ponieważ wymagał interwencji lekarskiej. Po wyjściu ze szpitala został zatrzymany przez policję. Śledztwo wszczęła radzyńska prokuratura. Początkowo postępowanie prowadzono w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci. Ostatecznie zaostrzono zarzuty. - Nastolatkowi postawiono zarzut zabójstwa - mówi Marzena Wojtuń, zastępca Prokuratora Rejonowego w Radzyniu Podlaskim.
Michał P. przyznał się do zarzucanego mu czynu. Obecnie przebywa w areszcie, ale nie wykluczone, że na spodziewany proces poczeka na wolności. W poniedziałek do Sądu Okręgowego w Lublinie wpłynęło zażalenie na decyzję o skierowaniu go do aresztu tymczasowego. Sprawę rozpatrzy sąd.
Za zabójstwo Kodeks karny przewiduje karę od 8 do 25 lat pozbawienia wolności lub dożywotnie więzienie.
