Niezależny rosyjski portal Insider podał, że w ramach wymiany 26 więźniów między Rosją i krajami zachodnimi Polska uwolniła Pawła Rubcowa, który podawał się za dziennikarza hiszpańskiego jako Pablo Gonzalez, choć naprawdę był agentem GRU (rosyjskiego wywiadu wojskowego).
Polskie służby zatrzymały go na granicy polsko-ukraińskiej w 2022 roku, a używał nazwiska Pablo Gonzales.
Udawał dziennikarz był agentem Moskwy
Zarzucono mu wykorzystywanie statusu dziennikarza do zbierania informacji na Ukrainie dla rosyjskich służb. Na polecenie Kremla miał też zdobyć zaufania rosyjskich opozycjonistów
Premier Donald Tusk odniósł się do wymiany więźniów na platformie X. "Właśnie zakończyła się operacja wymiany więźniów, dzięki której Rosję opuścili bohaterowie rosyjskiej opozycji oraz obywatele państw NATO, przetrzymywani w Rosji. Akcja była możliwa dzięki zaangażowaniu naszego państwa. Dziękuję prezydentowi i służbom za wzorową współpracę" - napisał szef rządu.
Warszawa spełniła prośbę Waszyngtonu
Natomiast rzecznik szefa MSWiA oraz ministra koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński, podał, że polskie władze zaakceptowały prośbę Waszyngtonu, aby włączyć do wymiany osób więzionych w Rosji i na Białorusi oraz w państwach zachodnich Pawła Rubcowa.
W oparciu o bliskie więzi polsko-amerykańskie, sojuszniczą współpracę i wspólne interesy w zakresie bezpieczeństwa, a także tożsame rozumienie wartości demokratycznych, władze Rzeczpospolitej Polskiej - prezydent, premier i rząd - zaakceptowały prośbę władz USA, aby z przestrzeganiem przepisów polskiego prawa, włączyć do wymiany osób więzionych w Rosji i Białorusi oraz państwach NATO aresztowanego w Polsce w 2022 roku Pawła Rubcowa, oficera GRU, realizującego zadania wywiadowcze na terenie Europy i oczekującego na proces karny - poinformował Dobrzyński.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!