W mieście szaleją grabieże
Huragan Otis przeszedł w środę przez Acapulco, niszcząc budynki, linie energetyczne i drogi, odcinając 900 tys. mieszkańców miasta od świata. Niszczycielski wiatr osiągał prędkość 266 km/h. Gdy w odciętym od świata mieście zaczęło brakować żywności, wody i benzyny, rozpoczęły się grabieże.
Żeby uspokoić sytuację i pomóc mieszkańcom, meksykańskie władze wysłały wojsko, które w pierwszej kolejności przejęło kontrolę nad stacjami benzynowymi.
Prezydent Meksyku Andres Manuel Lopez Obrador powiedział, że większość jego gabinetu jest już w Acapulco lub zmierza do Acapulco. – Zamierzamy postawić Acapulco na nogi, zaczynając od ludzi – powiedział w mediach społecznościowych.
„Śpimy na podłodze, nie mamy wody”
Koszt zniszczeń szacuje się nawet na 15 mld dolarów. Prezydent Obrador zapowiedział, że w poniedziałek do miasta przybędą ministrowie finansów i gospodarki. Zaprosił także prezesa meksykańskiego banku centralnego.
Tymczasem mieszkańcy zalanego miasta krytykują opieszałość i brak pomocy ze strony rządu. Wielu z nich ma trudności ze zdobyciem pożywienia i wody. Ci, którzy po stracie dachu nad głową trafili do rządowych placówek narzekają na brak łóżek i możliwości zapewnienia sobie minimalnej choćby higieny. – Śpimy na podłodze, nie mamy wody, żeby się umyć – mówi Blanca Estela Morales, przebywająca w rządowym schronisku.
Upolityczniona tragedia
Według oficjalnych danych huragan Otis uszkodził 273 844 budynki, w tym 600 hoteli i apartamentowców. Gubernator Guerrero, stanu w którym znajduje się Acapulco, Evelyn Salgado podała, że 58 proc. miasta przywrócono już prąd. Z kolei prezydent Obrador zapowiedział, że spodziewa się pełnego przywrócenia dostaw prądu do wtorku.
Katastrofa dotknęła Acapulco siedem miesięcy przed kolejnymi wyborami prezydenckimi i – jak można podejrzewać – stała się pożywką do walki politycznej. Przeciwnicy Obradora oskarżają rząd o opieszałość, a także manipulacje przy przekazywaniu darów. Z kolei urzędujący prezydent oskarża opozycję o wykorzystywanie tragedii do zwiększenia swoich politycznych wpływów.
Źródło: Reuters
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
