
Rosyjski statek ostrzelał drugi, bo kapitan nie zatrzymał się do kontroli
Rosyjski okręt wojskowo – patrolowy „Wasilij Bykow" oddał w niedziele strzały w kierunku statku "Sukru Okan", który płynął pod banderą Palau, czyli wyspiarskiego kraju w Oceanii. Powodem strzałów ze strony Rosjan było to, że kapitan „Sukru Okan", widząc rosyjską banderę, nie chciał zatrzymać się do kontroli. Nie reagując na ostrzeżenia, próbował przepłynąć dalej ku ukraińskiemu portowi Izmaił.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuji.pl!
Po wykonaniu ostrzałów, rosyjski żołnierze będący na pokładzie „Wasilij Bykow" przeskoczyli na statek przeciwników, niczym piraci. Dokonali kontroli i wrócili na swój statek, pozwalając odpłynąć „rywalom” w kierunku portu. Informację na ten temat podała agencja Reutera.
Źródło: Reuters/PAP/Rmf