Spis treści
Chaos na drogach, zerwane linie
Region swierdłowski w Rosji nawiedziła silna śnieżyca, która spowodowała chaos na drogach. Wiele samochodów utknęło na zasypanych autostradach, a drzewa i dachy budynków łamały się jak zapałki pod naporem śniegu. Ponadto, nad wsiami i miastami można dostrzec jasnoniebieskie rozbłyski, które są efektem zerwanych przewodów energetycznych.
Według informacji portalu E1.ru, na autostradzie federalnej Perm kilkaset pojazdów utknęło w wielogodzinnym korku.
– Straszna śnieżyca, ogromna ilość śniegu. Mówią, że autostrada będzie zamknięta do rana. Jestem sama w samochodzie z trójką dzieci. Tu spędzimy noc. Nie ruszaliśmy się od ponad trzech godzin, a w drodze od sześciu. Nikt nie zapewnia żadnej pomocy. Jest strasznie zimno – relacjonuje jedna z kobiet, która znalazła się w korku.
Tysiące osób bez prądu
Inny kierowca przekazał dziennikarzom portalu, że "ciężarówki są porzucone tuż przy autostradzie, co uniemożliwia ich ominięcie. Niektórym kończy się paliwo. Samochody są całkowicie pokryte śniegiem. Cała autostrada federalna jest pokryta śniegiem".
Media informują, że rzadko spotykane w maju opady śniegu, na dodatek tak intensywne, przyczyniły się do pozbawienia tysięcy odbiorców dostaw prądu.
– Pracownicy energetyki pracują obecnie w trybie maksymalnej mobilizacji; na miejsce wysyłane jest coraz więcej zespołów i specjalnego sprzętu w celu przywrócenia dostaw prądu. Oprócz problemów ze światłem miejscowi zgłaszają poważne przerwy w komunikacji komórkowej spowodowane złą pogodą – przekazano.
Służba prasowa zakładu energetycznego Rosseti-Ural przekazała oświadczenie, w którym przekazano, że "zespoły eliminują skutki szalejącej katastrofy".
– Przyczyną naruszeń technologicznych było gwałtowne pogorszenie warunków atmosferycznych. Mokry śnieg przyklejał się do drutów i drzew. W niektórych obszarach konieczne jest najpierw oczyszczenie przejścia dla specjalnego sprzętu i zespołów ratowniczych – poinformował Rosseti-Ural.
W niektórych rejonach śnieg sięga aż do kolana. W związku z tym Federalna Służba Transportu postanowiła zamknąć około 200-kilometrowy odcinek autostrady. Do naprawiania awarii energetycznych zostało wysłanych około 50 fachowców. Na szczęście, na ten moment nie ma informacji o poszkodowanych osobach.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Źródło: msn.com
