
Spór o aborcję
Jednym z tematów, o które zwłaszcza w mediach społecznościowych spierają się przedstawiciele dotychczasowej opozycji, jest prawo do aborcji. W kampanii wyborczej Donald Tusk mówił wprost, że nie wpuści na listy nikogo, kto będzie się sprzeciwiał liberalizacji tych przepisów. Jednoznaczną postawę w tej kwestii miała również Nowa Lewica.
Trzecia Droga z kolei zapowiadała, że w tej sprawie chce ogólnonarodowego referendum. Już po wyborach, Władysław Kosiniak-Kamysz powiedział, że nie zgodzi się na wpisanie żadnych tematów „światopoglądowych” do umowy koalicyjnej. W podobnym tonie wypowiadali się inni przedstawiciele tej koalicji.
Na to ostro zareagowała Anna Maria Żukowka, posłanka Nowej Lewicy. Jak napisała w odpowiedzi od słów lidera PSL, takie kwestie mogą znaleźć się w umowie „na takiej samej podstawie, jak sprawy rolników, czy co tam chcesz do umowy zgłosić”.
Różnice gospodarcze
Więcej rozbieżności pojawia się w sprawach gospodarczych. Duże emocje wzbudziła środowa rozmowa z Izabelą Leszczyną, posłanką KO zajmującą się tymi kwestiami. Przyznała ona w TOK FM, że „konieczna jest zmiana projektu budżetu na 2024 rok”.
– Wydaje się, że zmiana projektu budżetu państwa na 2024 rok jest koniecznością, jest dużym wyzwaniem, bo musimy zmienić tam strukturę wydatków i dochodów – powiedziała.
W czwartek w rozmowie z Wirtualną Polską Leszczyna dodała, że „trzeba się zastanowić” nad kwestią tzw. wakacji kredytowych.
– Z wakacji kredytowych cieszą się kredytobiorcy. Ale ci, którzy nie mają kredytów, płacą na skutek wysokiej inflacji więcej w sklepach. A ci kredytobiorcy, którzy zarobią na racie, pójdą i wydadzą te pieniądze w sklepie, co również wpływa na inflację – mówiła.
Co z 800 plus?
Inną kwestią, która wzbudziła kontrowersje wśród polityków opozycji jest przyjęta już przez Sejm i zaakceptowana przez prezydenta podwyżka świadczenia wychowawczego z 500 do 800 zł.
Wiceprzewodnicząca Polski 2050 Paulina Hennig-Kloska powiedziała w Radiu ZET, że „nie ma pieniędzy w budżecie na taką zmianę”.
– Waloryzacja 500 plus została przyjęta przez Sejm większością PiS, ale tych pieniędzy w budżecie nie ma i to też będzie wymagało, o czym mówiliśmy, rozmów na poziomie rządu, co z tym problemem zrobić – powiedziała w Radiu ZET.
– Nasze podejście jest znane. My mówimy o tym, że pomoc państwa powinna być skuteczna dla tych, którzy naprawdę jej potrzebują. Natomiast uważamy, że należy przełożyć pewien akcent polityki państwa z redystrybucji dochodu na inwestycje, bo na inwestycjach finalnie wszyscy zyskamy i Polska będzie się rozwijała – mówił Paweł Zalewski z Polski 2050.
Z kolei Ryszard Petru, wracający do Sejmu również jako poseł Trzeciej Drogi, powiedział w radiu RMF FM, że oszczędności w budżecie można znaleźć „wprowadzając kryterium dochodowe” przy programie 800 plus. Wskazał, że zmiany w wydatkach są niezbędne, jeśli chce się wprowadzić takie reformy, jak 30-procentowa podwyżka dla nauczycieli.
13. i 14. emerytura
Krzysztof Gawkowski, dotychczasowy szef klubu parlamentarnego Lewicy, jednoznacznie zadeklarował w TVP1, że jego partia nie zgodzi się na likwidację 13. oraz 14. emerytury, jak również na podwyższenie wieku emerytalnego i zniesienie 800 plus.
Mimo tych różnic, przedstawiciele partii opozycyjnych zapewniają, że uda im się porozumieć i stworzyć rząd.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Źródła: i.pl, PAP
lena