Sondaż. Większość Polaków uważa, że rząd premiera Donalda Tuska nie realizuje obietnic wyborczych

Lidia Lemaniak
Opracowanie:
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Złe wiadomości dla rządu. Zgodnie z najnowszym sondażem aż 62 proc. Polaków uważa, że nie realizuje on swoich obietnic wyborczych. Przeciwnego zdania jest 27 proc. badanych.

Spis treści

Sondaż: Większość Polaków uważa, że rząd nie realizuje obietnic wyborczych

„Czy Twoim zdaniem rząd Donalda Tuska wywiązuje się ze złożonych obietnic?” - brzmiało pytanie w sondażu przeprowadzonym przez Instytut Badań Pollster na zlecenie „Super Expressu”.

62 proc. badanych odpowiedziało „nie”. 27 proc. ankietowanych uważa, że rząd premiera Donalda Tuska realizuje obietnice wyborcze. 11 proc. udzieliło odpowiedzi „nie wiem”.

Politolog skomentował wyniki sondażu

W rozmowie z dziennikiem wyniki sondażu skomentował politolog prof. Kazimierz Kik. W jego ocenie „rząd może tłumaczyć się wieloma barierami, takimi jak prezydent z innej opcji politycznej czy instytucje, w których zatrudnieni są urzędnicy powołani przez PiS”. – Są też rozbieżności w samej koalicji rządzącej, gdyż każde ugrupowanie ma inne poglądy na kluczowe sprawy – podkreślił.

Zdaniem politologa „rząd nie jest w ofensywie reformatorskiej, tylko jest w ofensywie destrukcji, skłonności do sądzenia, skazywania, obwiniania”. – Wszystko przez to, że Polska jest w rękach partyjnych działaczy, a nie ekspertów – dodał.

Badanie zrealizowano w dniach 8-9 sierpnia 2024 r. na próbie 1011 dorosłych Polaków.

Jakie obietnice znalazły się w umowie koalicyjnej?

Koalicyjny rząd składający się z KO, Lewicy oraz Trzeciej Drogi – PSL i Polski 2050 – obowiązuje podpisana 10 listopada 2023 roku umowa koalicyjna.

Pierwsza część umowy zatytułowana „Ustalenia Programowe” zaiwra konkretne propozycje, które mają być realizowane. Koalicja za zadanie priorytetowe uznała kwestię bezpieczeństwa. W tym obszarze zobowiązała się do odbudowy wspólnoty narodowej, umocnieniu pozycji Polski w UE i NATO, a także wzmocnienie armii m.in. przez wyposażenie jej w nowoczesny sprzęt.

W umowie potwierdzono także m.in. pilną potrzebę podwyżek dla nauczycieli, a także pracowników służby publicznej, w tym administracji, sądów i prokuratury. Zapewniono, że stosowne akty prawne mające na celu realizację tego punktu zostaną przedłożone w pierwszych stu dniach rządów.

W obszarze zdrowia koalicjanci zapowiadają zniesienie limitów na leczenie przez NFZ, wprowadzenie mechanizmów oddłużania szpitali, urealnienie wyceny świadczeń zdrowotnych, a także zapewnienie powszechnej i dostępnej pomocy psychologicznej i psychiatrycznej finansowanej przez państwo. KO, Trzecia Droga i Lewica zgodziły się także co do zwiększenia roli placówek POZ oraz rozszerzenia uprawnień przedstawicieli innych zawodów medycznych i niemedycznych.

Kolejne punkty programowe dotyczą edukacji. Tu czytamy m.in. o zwiększeniu wydatków budżetowych na ten obszar oraz zmianie podstawy programowej i ograniczenie zadawania prac domowych. Koalicjanci zapowiadają też dostęp do pomocy psychologicznej w szkołach i „wyprowadzenie z niej polityki”.

Partie opozycyjne zgodziły się co do wzmocnienia praw kobiet przez unieważnienie wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2020 roku dotyczącego aborcji. W tym punkcie zapowiedziano także wspieranie rodzicielstwa przez finansowanie zapłodnienia in vitro, dostęp do bezpłatnych badań prenatalnych i nowoczesnych standardów opieki okołoporodowej.

W umowie zapowiedziano również nowelizację Kodeksu karnego w ten sposób, aby mowa nienawiści ze względu na orientację seksualną i płeć była ścigana z urzędu, odblokowanie środków z Krajowego Planu Odbudowy, zmniejszenie obciążeń podatkowych nakładanych na pracujących, wprowadzenie korzystnych i czytelnych zasad naliczania składki zdrowotnej.

Koalicjanci zobowiązali się do naprawy i odpolitycznienia mediów publicznych i wyciągnięcia konsekwencji wobec "siejących nienawiść".

W umowie parafowanej przez liderów PO, PSL, Polski 2050 i Nowej Lewicy zapisano, że „Koalicja odpolityczni służby mundurowe i służby specjalne oraz wprowadzi czytelne reguły państwowej kontroli nad nimi”.

„Podporządkowanie Policji i służb specjalnych rządzącej opcji przez osiem ostatnich lat doprowadziło do ich skrajnego upolitycznienia, wielokrotnego wykorzystania do walki politycznej i ograniczania praw obywatelskich” – podkreślono.

W umowie zapisano, że „koalicja ograniczy liczbę służb posiadających ustawowe uprawnienia do wykonywania czynności operacyjno-rozpoznawczych oraz wprowadzi skuteczny mechanizm kontroli wykonywania tych czynności przez służby”.

„Zlikwidowane zostanie Centralne Biuro Antykorupcyjne, a jego zasoby i kompetencje przekazane do innych służb, m.in. do pionu zwalczania przestępstw korupcyjnych w Centralnym Biurze Śledczym Policji. Dzięki temu wzmocniona będzie walka z korupcją, całkowicie porzucona przez poprzednią władzę” – wskazano.

Rozliczenia rządów Zjednoczonej Prawicy

Osobna, druga część umowy dotyczy rozliczenia rządów Zjednoczonej Prawicy. Tu jest zapowiedź pociągnięcia do odpowiedzialności za usiłowanie bezprawnej zmiany ustroju państwa, naruszanie Konstytucji, ustaw i praworządności, upartyjnienie instytucji publicznych i sprzeniewierzanie środków publicznych. W tym celu mają zostać powołane odpowiednie komisje śledcze.

Przyszła ekipa rządząca podkreśliła, że doprowadzi do rozliczenia przez prokuraturę i sądy winnych: przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków, sprzeniewierzenia środków publicznych na cele partyjne i osobiste, nepotyzmu w instytucjach publicznych i spółkach Skarbu Państwa oraz korupcji politycznej. Na tym nie koniec. Za swoje działania odpowiedzieć mają również osoby, które zorganizowały „system siania nienawiści” w mediach rządowych i innych środkach masowej komunikacji, wykorzystywały środki i instytucje publiczne do wpływania na wyborcze decyzje społeczeństwa oraz te, które dopuściły się fałszerstw dokumentów i fałszerstw urzędniczych.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
21 sierpnia, 13:03, ha ha co za młotek:

Tusk ogłosił że CPK i elektrownia atomowa to rozrzutność i że pieniędzy nie ma. Mija z 3 miesiące, wraca z urlopu i ogłasza że rząd będzie się starał o organizacje olimpiady w Polsce. Olimpiada w Anglii kosztowała 60 mld

Ale jak PiSowski namiestnik chce olimpiady to nikomu z prawicy nie przeszkadza?

Andrzej Duda wrzesień 2023 roku:

"Chcę z tego miejsca ogłosić po konsultacjach, które odbyliśmy z szefostwem Polskiego Komitetu Olimpijskiego, z panem ministrem sportu, jego współpracownikami, ze stroną rządową, że jest naszą ambicją i zamiarem, aby rozpocząć starania o Letnie Igrzyska Olimpijskie w naszym kraju w roku 2036"

Źródło www .prezydent.pl/aktualnosci/wizyty-krajowe/prezydent-rozpoczynamy-starania-o-letnie-igrzyska-olimpijskie-w-naszym-kraju-w-roku-2036,75363

h
ha ha co za młotek
Tusk ogłosił że CPK i elektrownia atomowa to rozrzutność i że pieniędzy nie ma. Mija z 3 miesiące, wraca z urlopu i ogłasza że rząd będzie się starał o organizacje olimpiady w Polsce. Olimpiada w Anglii kosztowała 60 mld
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl