Pierwszoligowcy po przerwie na reprezentację wrócili do rywalizacji. Ruch przystąpił do niedzielnego meczu jako lider z 22 punktami, a Sandecja jako ostatnia drużyna w tabeli, mając na koncie 6 punktów za sześć remisów.
Zobacz ZDJĘCIA z meczu Ruch Chorzów - Sandecja Nowy Sącz, 2.10.2022 r.
Do przerwy 0:1
Niebiescy przystąpili do niedzielnego meczu z serią czterech spotkań bez porażki, a kibice liczyli na pewne trzy punkty.
Od początku Sandecja ustawiła się na swojej połowie i czekała na ataki Ruchu. W 5. minucie goście mieli szczęście, gdy z rzutu wolnego uderzył Tomasz Swędrowski, a piłka po rykoszecie od Michała Walskiego przeleciała tuż koło słupka. Sześć minut później Patryk Sikora huknął z woleja zza pola karnego nad poprzeczką. Chwilę później uderzył Mikołaj Kwietniewski i Szymon Tokarz miał okazję na interwencję.
Goście przeczekali ten szturm i w 17. minucie wysłali pierwszy sygnał ostrzegawczy - piłka po płaskim strzale Tomasza Nawotki odbiła się od słupka. Niebiescy odpowiedzieli okazją Konrada Kasolika, który po rzucie rożnym chybił z pola bramkowego.
Ta okazja szybko się zemściła na Ruchu. Kwietniewski w niegroźnej sytuacji sfaulował Nawotkę (wysoko posłana piłka leciała wprost do rąk Jakuba Bieleckiego) i sędzia wskazał na 11. metr. Były zawodnik Niebieskich Michał Walski pewnie wykorzystał rzut karny. Choć gospodarze próbowali szybko wyrównać, do przerwy przegrywali 0:1.
Niebiescy grali do końca
Trener Jarosław Skrobacz w przerwie zmienił Kwietniewskiego na Kaspra Michalskiego. W 47. minucie Ruch był bardzo bliski zmiany wyniku. Łukasz Janoszka sprytnie z rzutu wolnego podał w pole karne do Daniela Szczepana, który strzelił w słupek.
Niebiescy nacierali - w 53. minucie bramkarz Sandecji jakimś cudem odbił piłkę po główce Kasolika. Minutę później „Kasol” dopiął swego - z rzutu rożnego dośrodkował Swędrowski, Sikora zgrał głową i Kasolik z bliska wpakował piłkę do bramki.
Ruch dalej atakował - w 58. minucie Tokarz z trudem obronił strzał Szczepana, parując piłkę na rzut rożny. W 61. minucie sędzia podyktował rzut karny za faul Tokarza na Łukaszu Janoszce. Arbiter dostał jednak sygnał z VAR-u, następnie długo analizował powtórki na monitorze. Ostatecznie odwołał „jedenastkę” i pokazał żółtą kartkę „Ecikowi”!
W 80. minucie Szczepan w dobrej sytuacji trafił w boczną siatkę. Wreszcie w samej końcówce Niebiescy odwrócili losy meczu. Z lewej strony dośrodkował Tomasz Wójtowicz, piłkę podbił Łukasz Kosakiewicz i Tomasz Foszmańczyk skierował ją z bliska do siatki!
Sędzia doliczył pięć minut, ale Ruch nie dał sobie wydrzeć zwycięstwa i umocnił się na pozycji lidera.
Jarosław Skrobacz (trener Ruchu):
Ten mecz wyglądał dla nas tak, jak się spodziewaliśmy. Oglądając Sandecję już po przejęciu przez trenera Vargę i znając trenerów z Czech i Słowacji zawsze wiem, że chcą w te swoje zespoły wpleść duży poziom zaangażowania na boisku, żeby w każdej minucie wszyscy dawali z siebie sto procent. Myślę, że z czasem zespół Sandecji będzie jeszcze groźniejszy. Przed sezonem na pewno nie bylibyśmy faworytem meczu z Sandecją, tak to się to ułożyło, że dziś występowaliśmy jako faworyt, wiedzieliśmy, że będzie ciężko. I było nam ciężko, na dodatek straciliśmy bramkę. Myślę, że trochę przypadkowo, trochę nieodpowiedzialnie, trochę gapiostwa, ale rzut karny, jest bramka i Sandecja do przerwy nie pozwalała nam na wiele. W przerwie mieliśmy do siebie uwagi. Po niej udało nam się w tej strefie im bliżej bramki przyśpieszyć, zagrać nieszablonowo, jeden na jeden, dynamiczniej. Zespół gości popełnił błędy, wykorzystaliśmy to i kończymy zwycięstwem, dopisujemy trzy punkty, liga toczy się dalej.
Zagraliśmy trochę zachowawczo i możemy mieć do siebie o to pretensje. Myśleliśmy, że wszystko przyjdzie nam łatwo, pięknie, że będziemy sobie rozgrywać piłkę w nieskończoność. Tak się nie da z rywalem dobrze ułożonym w defensywie.
Ruch Chorzów - Sandecja Nowy Sącz 2:1 (0:1)
Bramki: 0:1 Michał Walski (27-karny), 1:1 Konrad Kasolik (54), 2:1 Tomasz Foszmańczyk (89)
Ruch: Jakub Bielecki - Konrad Kasolik, Przemysław Szur, Maciej Sadlok - Mikołaj Kwietniewski (46. Kacper Michalski), Jakub Piątek (76. Artur Pląskowski), Patryk Sikora, Łukasz Janoszka (76. Tomasz Foszmańczyk), Tomasz Swędrowski, Tomasz Wójtowicz - Daniel Szczepan (90+5. Jakub Witek).
Sandecja: Szymon Tokarz - Jakub Iskra (66. Łukasz Kosakiewicz), Dawid Szufryn, Tomasz Boczek, Kamil Słaby - Michał Surzyn (66. Patryk Kapica), Maissa Fall, Michał Walski, Damir Sovsić (83. Maciej Mas), Tomasz Nawotka (90+1. Damian Chmiel) - Mariusz Gabrych (66. Jakub Wróbel).
Żółte kartki: Sadlok, Piątek, Janoszka, Szczepan - Iskra, Kapica, Wróbel, Fall
Sędziował: Dominik Sulikowski (Gdańsk)
Widzów: 8.276
Nie przeocz
- Ruch Chorzów liderem, choć ma prawie najmniejszy budżet. Kto ma najwięcej pieniędzy?
- Niech strzela Milik. Zobacz memy po meczu Polska - Holandia
- Najdrożsi piłkarze klubów z woj. śląskiego. W sumie są warci aż 25 mln euro ZDJĘCIA
- Siatkarze świętowali srebrne medale MŚ ze swoimi żonami i narzeczonymi ZDJĘCIA
Zobacz także
Musisz to wiedzieć
- Polska - Holandia: Kibice ze Śląska i Zagłębia dopingowali Biało-Czerwonych ZDJĘCIA
- Ruch Chorzów awansuje do Ekstraklasy? Niebiescy na razie są liderami
- W Spodku na trybunach dominowały panie. Najładniejsze fanki fazy finałowej MŚ ZDJĘCIA
- Wulkan emocji kibiców na derbach Górnik Zabrze - Piast Gliwice. Zobaczcie zdjęcia
Bądź na bieżąco i obserwuj
