Pierwsze zmagania na siatkarskich mistrzostwach Europy już za nami. Faworyci wygrali swoje starcia, ale obrońcy tytułu Rosjanie niespodziewanie przegrali seta z Turcją.
Tegoroczne mistrzostwa Europy po raz pierwszy są rozgrywane w nowym, 24-drużynowym formacie. Dodatkowo nie ma klasycznego, jednego gospodarza, a jest aż czterech: Francja, Belgia, Holandia i Słowenia.
W czwartek zagrali dwaj pretendenci do tytuły - Rosja i Włochy. Pierwsi z nich, obrońcy tytułu, niespodziewanie przegrali seta z Turcją, ale w każdej innej odsłonie udowodnili czemu są mistrzami Europy. Rosjanie oddali Turkom odpowiednio 13, 17 i 15 punktów w swoich trzech wygranych setach, a jedyny który im uciekł przegrali do 23. Mecze grupy B są rozgrywane w Lublanie.
- Najważniejsze, że wygraliśmy. Zaczęliśmy te mistrzostwa trochę nerwowo, ale po drugim secie graliśmy już lepiej - powiedział rosyjski siatkarz Igor Kobzar.
Natomiast Włosi poradzili sobie znacznie lepiej, demolując Portugalię 3:0 (25:21, 25:10, 25:22). Srebrni medaliści olimpijscy z Rio czekają na złoto mistrzostw Europy od 2005 roku.