Rybniczanie w maseczkach
Od soboty na terenie Rybnika mieszkańcy muszą nosić maseczki. Miasto znalazło się w tzw. czerwonej strefie w związku z dużą liczbą zakażeń koronawirusem, co wiąże się z licznymi obostrzeniami. Jedno z nich dotyczy zasłaniania ust i nosa w przestrzeni publicznej.
ZOBACZCIE ZDJĘCIA Z RYBNIKA
Obowiązek dotyczy nie tylko zamkniętych pomieszczeń jak sklepy, urzędy czy kościoły, ale także przemieszczania się na zewnątrz. Jak wygląda to w praktyce? W ogromnej większości rybniczanie zastosowali się do obostrzeń.
Maski przeważnie są, co w okolicach południa było sporym wyczynem. Poruszanie się pomiędzy sklepami i oddychanie przez maskę w blisko 30 stopniowym upale nie należy do najłatwiejszych.
- Przyznam się, że mam problem. Ciężko w tej masce. Za gorąco, utrudnia oddychanie. Mam 35 lat, a co dopiero mają czuć seniorzy. Lepiej niech zostaną w domu i ewentualnie wyjdą wieczorem - powiedział nam jeden z mieszkańców Rybnika, którego spotkaliśmy na rynku.
O ile większość osób wyszło na ulice z maskami, to różnie bywa z ich zastosowaniem. Często można zauważyć maski zsunięte na brodach, albo zakrywające tylko usta i pozostawiające odkryty nos. Z pewnością spory wpływ na tego typu zachowanie ma upał.
Obostrzenia w czerwonej strefie i żółtej strefie koronawirus...
Na ulicach Rybnika nie brakuje osób bez masek. Trudno wyróżnić jakąkolwiek grupę wiekową. Bez zakrycia ust i nosa chodzą osoby młode, w sile wieku czy seniorzy.
- Patrole Straży Miejskiej będą intensyfikowały swe działania min. poprzez przypominanie naszym mieszkańcom o obowiązujących obostrzeniach - zapowiadali strażnicy jeszcze przed weekendem.
Lepiej maskę mieć przy sobie i zakładać na twarz. Jej brak może skutkować 500 złotowym mandatem karnym. W przypadku odmowy może zostać skierowany wniosek do sądu. W takim przypadku może grozić nam kara do 30 tysięcy złotych.
Gdzie chodzić bez maski?
Rybniczanom na ogół nie podoba się obowiązek noszenia masek ochronnych. Jak tego uniknąć? Nie ma problemu. Wystarczy zabrać się na wycieczkę do sąsiednich powiatów i miast.
Rudy Raciborskie powinny być przygotowane na szturm rowerzystów i samochodów z rejestracjami "SR". Od lat okolice klasztoru z parkiem są miejscem rodzinnych wypadów w weekendy. Zielona strefa powiatu raciborskiego jest kolejnym argumentem za odwiedzinami tego miejsca.
Mieszkańcy Boguszowic czy Gotartowic mogą z kolei skierować się w stronę Żor. Co prawda jest to miasto na terenie żółtej strefy, ale noszenie masek ochronnych nie jest tam obowiązkowe.
Maseczki obowiązkowe w Rudzie Śląskiej w czasie koronawirusa...
Strefa czerwona:
Rybnik
- Ruda Śląska
- pow. pszczyński (Pszczyna, Goczałkowice-Zdrój, Kobiór, Miedźna, Pawłowice, Suszec)
- pow. rybnicki (Czerwionka-Leszczyny, Gaszowice, Jejkowice, Lyski, Świerklany)
- pow. wodzisławski (Wodzisław Śląski, Rydułtowy, Radlin, Pszów, Godów, Gorzyce, Lubomia, Marklowice, Mszana)
Strefa żółta:
- Jastrzębie-Zdrój
- Żory
- pow. cieszyński (Cieszyn, Ustroń, Wisła, Skoczów, Strumień, Brenna, Chybie, Dębowiec, Goleszów, Hażlach, Istebna, Zebrzydowice)
Musisz to wiedzieć
Zobacz koniecznie
Bądź na bieżąco i obserwuj
