Powrót do obostrzeń uderza w osiem powiatów - czyli 26 gmin - w województwie śląskim. W gminach nic o tym pomyśle nie wiedzieli, na konsultacje dano 24 godziny, wojewoda oficjalnie milczy, marszałka nie ma. Trudno o bardziej emblematyczny przykład lekceważenia samorządów gminnych przez rząd.
Napisany na kolanie projekt rozporządzenia, dotyczący „ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii” - tak znacząco zmieniający życie ludzi na Śląsku – ujawniono 6 sierpnia. Z dopiskiem na stronach internetowych: „W związku z planowanymi zmianami ograniczeń związanych z COVID-19 Ministerstwo Zdrowia zaprasza do przekazywania uwag do projektu rozporządzenia. Uwagi prosimy przesyłać wyłącznie na adres [email protected] do piątku 7 sierpnia 2020 r. do godz. 10:00”. Zatem dano jeden dzień. Czy to żart? Bezczelne lekceważenie najbardziej zainteresowanych tym prawem?
Gdyby nie była to sprawa poważna, w Rybniku, Rudzie, Żorach czy Jastrzębiu pęklibyśmy ze śmiechu. Prezydent Rybnika Piotr Kuczera załamuje ręce: „Jaki sens ma dla nas czerwona strefa, skoro wielu rybniczan pracuje poza miastem? Szkoda też, że jak zwykle dowiadujemy się z mediów o takich zmianach. Dodatkowo niewiele mamy tych informacji”.
Prezydent Rudy Śląskiej Grażyna Dziedzic podobnie: "Jako władze samorządowe jesteśmy zaskoczeni samą formą przekazu tej decyzji. (…) Nasuwa się pytanie, co z przedszkolami, które normalnie teraz funkcjonują i pełnią dyżur letni? Druga kwestia dotyczy transportu zbiorowego. Ruda Śląska nie jest samotną wyspą. Jesteśmy częścią ponad dwumilionowej metropolii. Mamy wspólną komunikację autobusową, tramwajową i kolejową. Nie wyobrażam sobie, jak w praktyce ma zostać wprowadzony w życie limit podróżujących w środkach transportu zbiorowego w Rudzie Śląskiej w sytuacji, kiedy dotyczy to połączeń z innymi miastami".
Na stronach wojewody opublikowano za rządem ogólne informacje ze strony ministerialnej. Marszałka śląskiego w tej sprawie nie ma. Wicemarszałek Kałuża natomiast cieszył się wczoraj z kolejnej edycji festiwalu filmowego. Rozporządzenie, które wisi na stronie Ministerstwa Zdrowia, nie odpowiada na wszystkie pytania. Warto dodać, że Ministerstwo Edukacji Narodowej nie odnosi się szczegółowo do funkcjonowania szkół w czerwonych powiatach.
Tak wygląda dziś w Polsce kompetentne zarządzanie epidemią i współpraca władz. Chaos i plucie sobie do herbaty.
Czytaj też: Albo wszyscy noszą maseczki, albo nie ma to sensu
Bądź na bieżąco i obserwuj
