Rząd złożył skargę na unijną dyrektywę o prawach autorskich na jednolitym rynku cyfrowym

Jakub Oworuszko
fot. Marek Szawdyn/ Polska Press
Zgodnie z zapowiedzią wicepremiera i ministra kultury Piotra Glińskiego Polska złożyła w piątek skargę do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej ws. dyrektywy o prawach autorskich na jednolitym rynku cyfrowym. Rząd uważa, że nowe rozwiązania zagrażają wolności w internecie i są "sprzeczne z podstawowymi wartościami UE". Zupełnie innego zdania są wydawcy i dziennikarze, ponieważ dzięki dyrektywie ich twórczość nie będzie już bez ograniczeń i bezpłatnie wykorzystywana przez światowych gigantów technologicznych.

- Rząd polski złoży skargę do Trybunału Sprawiedliwości UE w sprawie ACTA2. Uważamy, że niektóre artykuły – zwłaszcza obecny 17, dawny 13, czyli - popularnie mówiąc - związany z filtrowaniem treści, to jest artykuł, który zagraża wolności w internecie i jest sprzeczny z podstawowymi wartościami UE, dot. wolności słowa, idei, kreowania nowych treści - przekonywał w czwartek wicepremier Piotr Gliński.

Na rozwiązaniach uchwalonych kilka tygodni temu przez Parlament Europejski bardzo zależało artystom, wydawcom i dziennikarzom. Dzięki dyrektywie, wielkie koncerny technologiczne nie będą mogły za darmo i w nieograniczony sposób wykorzystywać treści czy utworów tworzonych np. przez dziennikarzy.

CZYTAJ WIĘCEJ: Dyrektywa o prawach autorskich na jednolitym rynku cyfrowym przyjęta. Jak głosowali polscy europosłowie?

Z ostrożnych szacunków wynika, że po wejściu w życie prawa pokrewnego wydawcy i dziennikarze otrzymywaliby rocznie do równego podziału ok. 50 mln zł.

Zmian nie powinni obawiać się zwykli internauci. Ich działalność jest wyłączona spod regulacji - internauci będą mogli dalej robić to, co dotychczas, czyli np. przesyłać sobie przeróżne materiały i tworzyć własne treści.

CZYTAJ WIĘCEJ: Komentarz: Wicepremier Piotr Gliński zaskarżając dyrektywę o prawach autorskich działa przeciw wolnym mediom

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Jak rozumiem oPOzycja nie poprze.
Z
Zainteresowany
Muszę się nie zgodzić z twierdzeniem, że " internauci będą mogli dalej (...) przesyłać sobie przeróżne materiały i tworzyć własne treści.".

Wszelkie korporacje będą zobowiązane do wprowadzenia zautomatyzowanych filtrów, bo nie ma szans sprawdzenia nawet ułamka przesyłanych codziennie treści. Takie filtry nie są wstanie odróżnić plagiatu od parodii albo recenzji. Już dziś przy mniej restrykcyjnym prawie recenzenci filmów na Youtube mają z tym problem. Czasami 5 sekund muzyki z trailera wystarczą aby cały materiał został usunięty za naruszenie praw autorskich.
m
majster
ja tam wrzucam za friko do neta ;)

potem 1z2 sie zra ze plagiat haha

chyba ze 20 juz wylecialo za kombinacje
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl