Nie żyje samica strusia Karen. Zjadła klucze pracownika zoo
Jak poinformowano w mediach społecznościowych, Karen nie przeżyła „tragicznych powikłań po zjedzeniu obcego przedmiotu”.
„Okoliczności odejścia Karen są jasnym przypomnieniem, że należy być czujnym i stale dbać o bezpieczeństwo naszych zwierzęcych mieszkańców. W tym wypadku Karen sięgnęła poza swoje kraty i złapała klucze członka personelu. Następnie natychmiast je połknęła” – czytamy w oświadczeniu zoo w mieście Topeka w stanie Kansas w USA.
Przedstawiciele ogrodu zoologicznego od razu skonsultowali się z ekspertami weterynaryjnymi z całych Stanów Zjednoczonych, w tym chirurgów.
„Niestety, próby te spełzły na niczym. Zoo Topeka pozostaje zobowiązane zapewniać bezpieczeństwo i dobre samopoczucie naszym zwierzętom oraz wprowadzić rygorystyczne rozwiązania, mające przeciwdziałać podobnym incydentom w przyszłości” – podkreślono.
Tragiczny incydent w zoo w Kansas
Pełniąca obowiązki dyrektora zoo Fawn Moser powiedziała, że jej zespól jest „zdruzgotany” śmiercią samicy strusia.
„Karen była nie tylko zwierzęciem, ale kochanym członkiem naszej społeczności. Nasze myśli są z naszym zespołem opiekunów, który stworzył z nią szczególną więź” – mówiła.
W informacji dodano również, że władze zoo przeprowadziły szczegółowe śledztwo i „podejmuje odpowiednie kroki wobec członka personelu”.
Podziękowano również wszystkim za wyrazy wsparcia, okazane pracownikom ogrodu „w tym trudnym czasie”.