
Spis treści
Samolot awaryjnie lądował na autostradzie
Do zdarzenia doszło w stanie Floryda na południowym wschodzie Stanów Zjednoczonych. Jak podaje Federalna Agencja Ruchu Lotniczego (FAA), samolot Bombardier Challenger 600 z pięcioma osobami na pokładzie rozbił się na drodze międzystanowej I-75, w pobliżu miasta Naples.
Maszyna wystartowała z terytorium stanu Ohio i kierowała się właśnie na lotnisko w Naples. Dwie minuty przed lądowaniem pilot poinformował, że oba silniki przestały działać i poprosił wieżę kontrolną o zgodę na awaryjne lądowanie. Jak zaznaczył, nie był w stanie dolecieć do pasa na lotnisku i dlatego podjął próbę posadzenia maszyny na drodze.
Dwie osoby zginęły w katastrofie samolotu
Według świadków, samolot zderzył się z jednym z samochodów na I-75, po czym porwał go ze sobą i uderzył w przydrożną ścianę. W sieci pojawiły się nagrania płonącej maszyny.
Policja poinformowała, że trzy osoby będące na pokładzie samolotu przeżyły katastrofę, dwie natomiast zginęły. Nie potwierdzono do tej pory, czy inne osoby ucierpiały w wyniku zderzenia. Służby wszczęły śledztwo mające wyjaśnić przyczyny wypadku.
Do katastrofy doszło w pobliżu miasta Naples na Florydzie
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Źródło: Bild