Samolot z banerem „do Berlina” przeleciał nad marszem Donalda Tuska. Platforma Obywatelska grozi prokuraturą

OPRAC.:
Lidia Lemaniak
Lidia Lemaniak
„Do Berlina” - samolot z takim banerem przeleciał nad marszem 4 czerwca, zorganizowanym w Warszawie przez Donalda Tuska.
„Do Berlina” - samolot z takim banerem przeleciał nad marszem 4 czerwca, zorganizowanym w Warszawie przez Donalda Tuska. twitter.com/@baj900
„Do Berlina” - samolot z takim banerem przeleciał nad marszem 4 czerwca, zorganizowanym w Warszawie przez Donalda Tuska. Platforma Obywatelska poinformowała, że „składa wniosek o zbadanie tego incydentu i wszystkich jego okoliczności przez PKBWL, zawiadamiamy też prezesa ULC, aby wyjaśnił, czy pilot miał wszystkie uprawnienia”. PO nie wyklucza też złożenia doniesienia do prokuratury.

Samolot z banerem „do Berlina”

Nad marszem 4 czerwca, który w Warszawie zorganizował przewodniczący Platformy Obywatelskiej, przeleciał samolot ciągnący baner z napisem „do Berlina”.

PO składa zawiadomienie

Na konferencji prasowej posłowie Koalicji Obywatelskiej Dariusz Joński oraz Maciej Lasek poinformowali, że składają zawiadomienie do Państwowej Komisji Badań Wypadków i do Urzędu Lotnicta Cywilnego oraz Polskiego Agencji Żeglugi Powietrznej. – Trzeba raz na zawsze skończyć z tym bezprawiem w powietrzu – mówił Dariusz Joński.

– W związku z tym, że nie mamy odpowiedniej ochrony na niebie, a dodatkowo jeszcze ten incydent z samolotem, który wleciał w przestrzeń powietrzną Warszawy, zdecydowaliśmy się zareagować i wysłać zawiadomienia – mówił Joński. Dodał, że „to, z czym mamy do czynienia w ostatnim czasie po prostu budzi ogromne wątpliwości”. – Oczywiście sprawdzimy, czy pilot miał uprawnienia (...), żeby ciągnąć za samolotem baner. Nie musimy mówić, czym mógł się skończyć brak wiedzy u pilota – wskazał.

Poseł PO Maciej Lasek napisał na Twitterze, że „samolot nad marszem był ewidentnym złamaniem przepisów ruchu lotniczego. -"Według przepisów lotniczych nad Warszawą można latać na wysokości powyżej 2 tysięcy metrów. Wyjątkiem są procedury dolotowe i odlotowe z Lotniska Chopina i Lotniska Babice” – dodał.

Lasek ocenił, że „tymczasem samolot ciągnący baner leciał nad Warszawą wzdłuż Wisły na wysokości 500-600 metrów i nie startował ani nie lądował na Lotnisku Babice lub na Lotnisku Chopina”.

„Ten lot, który się odbył 4 czerwca, to było ewidentne złamanie przepisów ruchu lotniczego. Art. 212 ust. 1 lit. A ustawy z 3 lipca 2002 r. Prawo lotnicze: kto wykonując lot przy użyciu statku powietrznego, narusza przepisy dotyczące ruchu lotniczego obowiązujące w obszarze, w którym lot się odbywa, podlega karze pozbawienia wolności do lat pięciu” – napisał poseł PO.

„W związku z tym składamy wniosek o zbadanie tego incydentu i wszystkich jego okoliczności przez PKBWL, zawiadamiamy też prezesa ULC, aby wyjaśnił, czy pilot miał wszystkie uprawnienia. Nie wykluczamy też złożenia doniesienia do prokuratury” – poinformował.

Do sprawy odniósł się rzecznik prasowy rządu Piotr Müller. „Panu Donaldowi Tuskowi nie spodobał się napis »do Berlina«. Będą chcieli zamknąć człowieka w więzieniu?” – napisał na Twitterze.

lena

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl