Uchwała zgromadzenia sędziów krytykująca decyzję Ministerstwa Sprawiedliwości i broniąca dobrego imienia byłego prezesa Sądu Okręgowego w Świdnicy Anatola Gula została podjęta jednogłośnie (uczestniczyło ponad 60 osób). Sędziowie nie mają wątpliwości, że sposób odwołania ich szefa nie mieści się w standardach demokratycznego państwa. Anatol Gul został odwołany przez ministra Zbigniewa Ziobrę bez uzasadnienia, faksem, z... datą wsteczną. Decyzja zaskoczyła wszystkich.
Gul objął funkcję już za obecnej władzy, w kwietniu 2016 roku, na kadencję, która miała trwać do 2020 r. Był jedynym zgłoszonym zgromadzeniu sędziów kandydatem ministerstwa. Cieszył się szacunkiem i uznaniem środowiska. To doświadczony sędzia i prezes (obecna kadencja była jego drugą).
Sędziowie, broniąc byłego szefa, podkreślili, że nie tylko sposób odwołania, ale i to, co pisano o rzekomych przyczynach w prawicowych mediach, jest skandalem i opiera się na nieprawdziwych i godzących w dobre imię sędziego informacjach.
Chodziło o sprawę jego oświadczeń majątkowych z lat 2011-2015 i niewykazania w nich papierów wartościowych. Do informacji tych odnosiła się Agnieszka Połyniak, rzeczniczka Sądu Okręgowego w Świdnicy. Tłumaczyła, że temat znany jest w ministerstwie od dawna, bo już w 2016 roku CBA prowadziło postępowanie w tej sprawie i mimo stwierdzonych nieprawidłowości nie dopatrzyło się żadnego przestępstwa. Prezes złożył wtedy na ręce ministra Ziobry wyjaśnienia i sprawa wydawała się zamknięta. Tymczasem media doniosły, że prezesowi może za to grozić postępowanie dyscyplinarne.
Co ciekawe, informacje o błędach w oświadczeniu pojawiły się zaraz po tym, jak sędziowie ze Świdnicy zasugerowali, że odwołanie prezesa może mieć związek z kampanią billboardową Polskiej Fundacji Narodowej „Sprawiedliwe Sądy”, która zarzuciła sądowi w Świdnicy, że wypuścił na wolność pedofila, który zaraz potem zgwałcił dziecko. Autorzy kampanii pomylili wtedy sądy, umieszczając na billboardach informację, że pedofila wypuścił sąd świdnicki. Prezes Gul ostro zaprotestował przeciwko temu kłamstwu.
W uchwale zgromadzenia jest także apel, by sędziowie nie przyjmowali od ministra sprawiedliwości funkcji prezesa Sądu Okręgowego w Świdnicy, bo oznaczać to będzie złamanie roty przysięgi sędziowskiej.