Sejm zdecydował w sprawie uchwały w obronie dobrego imienia Jana Pawła II

OPRAC.:
Anna Piotrowska
Anna Piotrowska
Wicepremier Piotr Gliński o ataku na Jana Pawła II: Jest to atak, którego celem jest osłabienie Polski poprzez atak na podstawowe wartości i osoby. To jest sytuacja krańcowa, krytyczna. Tutaj trzeba stanąć zdecydowanie w obronie pewnych wartości. `
Wicepremier Piotr Gliński o ataku na Jana Pawła II: Jest to atak, którego celem jest osłabienie Polski poprzez atak na podstawowe wartości i osoby. To jest sytuacja krańcowa, krytyczna. Tutaj trzeba stanąć zdecydowanie w obronie pewnych wartości. ` Adam Jankowski/ Polska Press
Sejm podjął w czwartek uchwałę w obronie imienia św. Jana Pawła II. Wcześniej sejmowa komisja kultury połączyła projekty uchwały o Janie Pawle II. Wiodącym został projekt autorstwa PiS, a do treści dołączono fragmenty projektu przygotowanego przez PSL.

Sejm w obronie Jana Pawła II. "Takiej świętości nie damy szargać"

Zanim posłowie przystąpili do głosowania w sprawie uchwały w Sejmie przypomniano przemówienie Jana Pawła II wygłoszone w parlamencie 11 czerwca 1999 roku.

Za podjęciem uchwały opowiedziało się 271 posłów, przeciwko było 43 parlamentarzystów, zaś 4 wstrzymało się od głosu.

"Jego słowa i czyny demonstrowały i budziły miłość do Ojczyzny, wspierając czynnie naród polski w dążeniach do odzyskania wolności i niepodległego bytu państwowego. Sejm Rzeczypospolitej Polskiej zdecydowanie potępia medialną, haniebną nagonkę, opartą w dużej mierze na materiałach aparatu przemocy PRL, której obiektem jest Wielki Papież- św. Jan Paweł II najwybitniejszy Polak w historii" – napisano w uchwale.

Jak podkreślono, jest to "próba skompromitowania Jana Pawła II materiałami, których nie odważyli się wykorzystać nawet komuniści". "'Święty Jan Paweł II zajmuje szczególne miejsce w historii Polski i Europy. Jego zdecydowane upominanie się o prawo naszej ojczyzny do wolności wśród narodów Europy, Jego praktyczna obrona praw naszego narodu uczyniły Ojca Świętego najważniejszym z ojców niepodległości Polski' – głosi uchwała Sejmu ustanawiająca rok 2020 Rokiem Jana Pawła II przyjęta zaledwie cztery lata temu niemal jednogłośnie, ponad politycznymi podziałami" – wskazano.

"Myśli zawarte w Jego nauczaniu pozostają ważnymi wskazówkami w zakresie kształtowania życia społecznego. 'Historia uczy, że demokracja bez wartości łatwo się przemienia w jawny lub zakamuflowany totalitaryzm'; te słowa Papieża Polaka, wypowiedziane w gmachu Sejmu w roku 1999, stają się współcześnie niestety coraz bardziej aktualne" – zaznaczono w uchwale.

W czwartek w Sejmie przedstawiono sprawozdanie Komisji Kultury i Środków Przekazu o poselskich projektach uchwał w sprawie obrony dobrego imienia św. Jana Pawła II oraz w sprawie upamiętnienia świętego Jana Pawła II. Poseł sprawozdawca Zdzisław Sipiera (PiS) podczas debaty wyrażał nadzieję, że większość Sejmu odpowie na bezczelne ataki na Jana Pawła II, i wyrazi poprzez przyjęcie tej uchwały konkretny sygnał, że "takiej świętości nie damy szargać!".

"Przed tym ostrzegał błogosławiony kardynał Stefan Wyszyński"

– W ostatnim czasie mamy do czynienia z niespotykanym medialnym, agresywnym atakiem na papieża Jana Pawła II, naszego rodaka, świętego, papieża wielkiego. Atak na papieża, jako postaci ważnej dla naszego narodu, dla polskiego Kościoła i Kościoła na świecie. Atak na człowieka, ale również lub przede wszystkim, na jego nauczanie, szczególnie, jako papieża rodziny. Atak na jego ogromny dorobek, potężne dziedzictwo zawarte w słowach, listach, dokumentach i encyklikach – mówiła podczas debaty nad projektem uchwały posłanka PiS Urszula Rusecka.

Dodała, że PiS w przedmiotowej uchwale "wyraża zdecydowany sprzeciw wobec niesprawiedliwych i szkodliwych działań mających w sposób celowy i zaplanowany uderzyć w Jana Pawła II, zniszczyć jego autorytet, stworzyć inny, nowy, kłamliwy wizerunek papieża. Spowodować, że nie będzie szanowany, a jego nauczanie będzie bezzasadne. – O to chodzi? O to państwu chodzi – pytała retorycznie posłów opozycji.

– O przekreślenie wagi tego historycznego pontyfikatu? Obalenie jego świętości? Do czego to wszystko zmierza – mówiła Rusiecka. – Przed tym ostrzegał błogosławiony kardynał Stefan Wyszyński. "Kiedy przyjdą zniszczyć ten naród to zaczną od Kościoła, bo Kościół jest siłą tego narodu" – przypomniała słowa Prymasa Tysiąclecia.

Posłanka podkreśliła, że "święty Jan Paweł II nie potrzebuje obrony, on sam się broni". – Naszym zadaniem jest przypominać prawdę o jego wielkim nauczaniu – wskazała.

Jak mówiła, "Polacy zawdzięczają Janowi Pawłowi II tak wiele - wolność, jego słowa dodawały nam otuchy w czasach walki, były cennym drogowskazem". – Mówił do nas: "wolność jest darem, darem danym, ale jednocześnie zadanym". W tej sali w 1999 r. mówił: "Wyzwania stojące przed demokratycznym państwem domagają się solidarnej współpracy wszystkich ludzi dobrej woli – niezależnie od opcji politycznej czy światopoglądu wszystkich, którzy pragną razem tworzyć wspólne dobro Ojczyzny. Historia uczy, że demokracja bez wartości, łatwo przemienia się w jawny lub zakamuflowany totalitaryzm" – przypomniała.

Zaapelowała "do wszystkich Polaków w kraju i na świecie, do całego pokolenia JPII, do wierzących i niewierzących, którzy kochają i szanują ogromne dziedzictwo i zasługi wielkiego papieża, o podjęcie wszelkich działań w obronie naszego wybitnego rodaka, nie lękajcie się".

Kosiniak-Kamysz: Będziemy stać po stronie wielkości, świętości Jana Pawła II

Głos z mównicy sejmowej zabrał też prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego. – W momencie kiedy trudno było znaleźć nadzieję dla wolności, sprawiedliwości, dobra i piękna, w momencie kiedy bezprawie, chamstwo i zło królowało przyszedł Karol Wojtyła na Stolicę Piotrową i odmienił oblicze tej ziemi. Przywrócił wiarę, nadzieję i miłość, dał szansę na wolną Polskę, w której możemy wszyscy to co dzisiaj mówią z tej mównicy powiedzieć. Dał szansę na demokrację, dał szansę na sprawiedliwość – mówił Kosiniak-Kamysz.

Jak zaznaczył, dzięki Janowi Pawłowi II on i jego poprzednicy mogą "stać na tej mównicy i mieć swoje poglądy, i mieć prawo do tych poglądów". – Możecie nawet krzyczeć do siebie nawzajem, co jest smutne i przykre, ale to jest dzięki wolności i demokracji. Nie byłoby wolnej Polski, nie byłoby wolnej Europy i nie byłoby wolnego świata bez Jana Pawła II. Nie byłoby Polski w Unii Europejskiej, powrotu do cywilizacji Zachodu, nie byłoby Polski we wspólnocie państw wolnych bez Jana Pawła II. Nie oddychałaby Europa dwoma płucami bez Jana Pawła II. I o tym nie wolno zapomnieć, bo to jest nasze dziedzictwo, to jest nasz fundament, to jest to na czym się buduje państwo – wskazał.

– I nie można zamknąć oczu na to, co jest złego. Pedofilia jest ohydną zbrodnią, tylko trzeba to zbadać. Czy dzisiaj hierarchia kościelna zrobiła wszystko - nie, musi zrobić więcej. Czy państwo zrobiło wszystko - nie, musi zrobić więcej. Czy archiwa powinny być otwarte - tak. To wszystko trzeba badać, ale historycy, w kontekście historii, momentu i tego co się dzieje. I zadośćuczynić i przeprosić i się ukorzyć. Tak, bo to jest prawdziwa misja Ojca Świętego wdrożona w życie. (…) Będziemy stać po stronie wartości, będziemy stać po stronie pamięci, będziemy stać po stronie wielkości, świętości Jana Pawła II – dodał Kosiniak-Kamysz.

Dwa projekty w obronie papieża Polaka

Wcześniej, także w czwartek, na posiedzeniu sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu odbyło się pierwsze czytanie poselskich projektów uchwał - w sprawie obrony dobrego imienia św. Jana Pawła II (zaproponowany przez klub PiS) oraz w sprawie upamiętnienia świętego Jana Pawła II (zgłoszony przez klub PSL-Koalicji Polskiej).

Posłowie zdecydowali, że będą rozpatrywać oba projekty wspólnie, a wiodącym będzie ten zaproponowany przez klub PiS.

Komisja kultury odrzuciła poprawkę Konfederacji, która polegała na wymianie treści projektu na nowy tekst.

Przyjęto projekt uchwały wraz z poprawkami dotyczącymi treści uchwały.

Polecjaka Google News - Portal i.pl

Wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński, który reprezentował na posiedzeniu komisji wnioskodawców projektu PiS ocenił, że "w ostatnim czasie w przestrzeni publicznej pojawiły się działania, które trudno nazwać inaczej niż bezprecedensowym atakiem na postać św. Jana Pawła II". – Jest to rzecz bez precedensu, że ten atak nastąpił w Polsce – dodał.

Materiał TVN24 o Janie Pawle II

W poniedziałek TVN24 wyemitowało reportaż Marcina Gutowskiego "Franciszkańska 3" poświęcony kwestii tego, co papież Jan Paweł II wiedział o przypadkach pedofilii wśród księży. Opisane zostały w nim przypadki trzech księży: Bolesława Sadusia, Eugeniusza Surgenta i Józefa Loranca oraz reakcja na nie ówczesnego metropolity krakowskiego kard. Karola Wojtyły. W reportażu pojawiły się również wypowiedzi holenderskiego dziennikarza Ekke Overbeeka, autora książki "Maxima Culpa. Co kościół ukrywa o Janie Pawle II".

i.pl, PAP

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze 12

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Szkoda tylko ofiar JP2. Myślicie że jego choroba i cierpienie wzięły się znikąd? To gniew boży i kara
G
Gość
Ale odjazd. TVN podało PiS naładowany pistolet. Co popatrzyli w life i pociągnęli za spust niczym ekspert od granatnika
s
sondor
Ta uchwała sejmowa w sprawie Wojtyły to nic innego jak ponowne naplucie w twarz dla tych osób pokrzywdzonych. Ich jakoś nie wzięto pod obronę i tu pytanie zasadnicze -dlaczego , a odpowiedź jest jedna zakłamanie i obłudne pojęcie moralności prze tych co tą uchwałę poparli -po prostu nie zasługują na nazwanie ich tak jak nazywa się uczciwego człowieka!!!
J
Jan Borowy
I tak, w kakofonii dzikich wrzasków po cichutku przeszła informacja, że jednak będziemy płacić abonament tv. Sejm odrzucił obywatelski projekt zniesienia haraczu na państwową tv.
t
tow.rydzyk
Muppet Show. Hhhhaaahahaahahahaahahhaahahhahaahahaaaaa !!
G
Gość
BRAWO!!!!!!!! TU JEST POLSKA!
J
Jan Borowy
9 marca, 18:52, Jan Borowy:

Mylisz pojęcia. Jeżeli robisz to świadomie to manipulujesz czyli kłamiesz. Reportaż braci Sekielskich pokazywał bagno systemu ukrywania pedofilów przez ich przełożonych. Nie był tzw "dziennikarskim śledztwem", mającym wykryć i ujawnić przestępców. Wskazanie konkretnych księży było ilustracją postawionej tezy. Bo wg obowiązujących w Kościele pojęć księża byli tylko grzeszkami, którzy zbłądzili. Nie byli przestępcami. W czasach pontyfikatu JPII wg prawa watykańskiego granicą wieku, dopuszczającą współżycie seksualne było 12 lat. Na straży poprawności i nieskazitelnego wizerunku Piotrowej Skały stała osławiona instrukcja Crimen sollicitationis. Dopiero po ujawnieniu jej przez irlandzkiego (!!!) księdza JPII był uprzejmy przyznać, że taka instrukcja jest w Kościele i że jest tajna. Reportaż Sekielskich pokazywał system. Wskazał także, że naprawdę musiało się stać coś przekraczającego nawet na tak liberalne dla zboczeńców (których Kościół przecież nie uważał za zboków a tym bardziej za przestępców) przepisy, aby typa wydano świeckim organom ścigania, osądzono i skazano. Inną kwestią, przez Sekielskich bezpośrednio nie poruszoną ale wynikającą z reportażu była kwestia, że za rzecz normalną przyjmowano wyłączenie księży spod prawa kraju, w którym pracowali. Jednocześnie Kościół domaga się ścigania za tzw profanację. Filozofia Kalego w kanonicznej postaci.

sorki to miała byc odpowiedź na post.

J
Jan Borowy
9 marca, 18:31, Gość:

Już drugi ksiądz został prawomocnie uniewinniony od zarzutów stawianych w reportażach braci Sekielskich.

Mimo, iż jeden z braci otrzymał za tenże reportaż nagrodę Grand Press – "Dziennikarstwo najwyższej próby":), o tym że księża zostali uniewinnieni z TVN się jednak nie dowiemy.

Podobnie jak o tym, że "główny informator Sekielskiego" przy filmie o "pedofilach" został oskarżony o oszustwo.

https://www.tvp.info/58272688/ksiadz-z-filmu-sekielskich-prawomocnie-uniewinniony-wyrok-ws-adama-s

Mylisz pojęcia. Jeżeli robisz to świadomie to manipulujesz czyli kłamiesz. Reportaż braci Sekielskich pokazywał bagno systemu ukrywania pedofilów przez ich przełożonych. Nie był tzw "dziennikarskim śledztwem", mającym wykryć i ujawnić przestępców. Wskazanie konkretnych księży było ilustracją postawionej tezy. Bo wg obowiązujących w Kościele pojęć księża byli tylko grzeszkami, którzy zbłądzili. Nie byli przestępcami. W czasach pontyfikatu JPII wg prawa watykańskiego granicą wieku, dopuszczającą współżycie seksualne było 12 lat. Na straży poprawności i nieskazitelnego wizerunku Piotrowej Skały stała osławiona instrukcja Crimen sollicitationis. Dopiero po ujawnieniu jej przez irlandzkiego (!!!) księdza JPII był uprzejmy przyznać, że taka instrukcja jest w Kościele i że jest tajna. Reportaż Sekielskich pokazywał system. Wskazał także, że naprawdę musiało się stać coś przekraczającego nawet na tak liberalne dla zboczeńców (których Kościół przecież nie uważał za zboków a tym bardziej za przestępców) przepisy, aby typa wydano świeckim organom ścigania, osądzono i skazano. Inną kwestią, przez Sekielskich bezpośrednio nie poruszoną ale wynikającą z reportażu była kwestia, że za rzecz normalną przyjmowano wyłączenie księży spod prawa kraju, w którym pracowali. Jednocześnie Kościół domaga się ścigania za tzw profanację. Filozofia Kalego w kanonicznej postaci.

J
Jan Borowy
Mylisz pojęcia. Jeżeli robisz to świadomie to manipulujesz czyli kłamiesz. Reportaż braci Sekielskich pokazywał bagno systemu ukrywania pedofilów przez ich przełożonych. Nie był tzw "dziennikarskim śledztwem", mającym wykryć i ujawnić przestępców. Wskazanie konkretnych księży było ilustracją postawionej tezy. Bo wg obowiązujących w Kościele pojęć księża byli tylko grzeszkami, którzy zbłądzili. Nie byli przestępcami. W czasach pontyfikatu JPII wg prawa watykańskiego granicą wieku, dopuszczającą współżycie seksualne było 12 lat. Na straży poprawności i nieskazitelnego wizerunku Piotrowej Skały stała osławiona instrukcja Crimen sollicitationis. Dopiero po ujawnieniu jej przez irlandzkiego (!!!) księdza JPII był uprzejmy przyznać, że taka instrukcja jest w Kościele i że jest tajna. Reportaż Sekielskich pokazywał system. Wskazał także, że naprawdę musiało się stać coś przekraczającego nawet na tak liberalne dla zboczeńców (których Kościół przecież nie uważał za zboków a tym bardziej za przestępców) przepisy, aby typa wydano świeckim organom ścigania, osądzono i skazano. Inną kwestią, przez Sekielskich bezpośrednio nie poruszoną ale wynikającą z reportażu była kwestia, że za rzecz normalną przyjmowano wyłączenie księży spod prawa kraju, w którym pracowali. Jednocześnie Kościół domaga się ścigania za tzw profanację. Filozofia Kalego w kanonicznej postaci.
A
Andrzej
No to Lolek dołączył do szacownego grona Stalin, Bierut o nich też było można dobrze albo wcale.

Przypomnieć trzeba wycieczkę Wojtyły do Afryki gdzie powiedział tubylcom w czasie szalejącego AIDS że prezerwatywa to zło i grzech.

Śmiało można powiedzieć że Wojtyła był podłym człowiekiem dla którego dobro korporacji było ponad człowiekiem.
G
Gość
Pedofile PO próbują odwrócić uwagę od swoich odrażających zbrodni. Ale to wam się nie uda. Odpowiecie za wszystkie wasze łajdactwa.
G
Gosc
Przyzwoici ludzie z pisu , chcecie zakończyć te wszystkie intrygi , które tak naprawdę rujna Polske , dowiedzcie się kto wyniósł do prasy te dokumenty z was i go usuńcie,
Wróć na i.pl Portal i.pl