Uczniowie kilku wrocławskich szkół dołączyło do światowych protestów przeciwko zmianom klimatycznym i bierności polityków wobec narastającego problemu. Wśród protestujących pojawiły się dzieci z podstawówki i klas licealnych.
"Strajkujemy dziś na całym świecie dla klimatu. Jest to mobilizacja ruchów klimatycznych "Fridays for Future". Strajkujemy przeciw nieodpowiedzialnej polityce klimatycznej. Domagamy się przede wszystkim odejścia od węgla i sprawiedliwej transformacji energetycznej, tak by górnicy nie zostali poszkodowani czy inne grupy pracowników tworzące ten przemysł" - mówi nam 17-letnia uczestniczka strajku Maja Kaczmarczyk.
Młodzieżowy Strajk Klimatyczny rozpoczął przemarsz z pl. Wolności o godzinie 10:30, następnie przeszedł ulicami: Modrzejewskiej, Świdnicką i Swobodną na skrzyżowanie przy Wroclavii.
"Obok tego dużego drzewa było drugie podobne, wycięli je, żeby zmieściła się galeria. Chcecie kolejną galerię, czy drzewa?" - krzyczeli przez megafony uczestnicy marszu.
"Staramy się dotrzeć do świadomości społecznej. To jest czas na to, by podjąć drastyczne środki. Polska, tak samo jak inne kraje, musi zmienić swoje podejście i skończyć z pozorowanymi działaniami. Robi się statystycznie nieznaczące ruchy po to, żeby przecinać wstęgi, a najwięksi szkodnicy są cały czas dotowani z naszych pieniędzy" - powiedział nam uczestnik strajku Roman Uciechowski.
Zobaczcie zdjęcia:
Setki uczniów wyszło na ulice Wrocławia. Protestowali w obro...
