Show Travisa Trice'a to za mało. Śląsk przegrał z Legią drugi finał Energa Basket Ligi [ZDJĘCIA]

Dawid Foltyniewicz
Doskonały występ Travisa Trice'a (31 punktów) na niewiele się zdał. Śląsk Wrocław przegrał z Legią Warszawa drugi finał Energa Basket Ligi 85:88. Po dwóch meczach o złoto stan rywalizacji to 1-1 (gra się do czterech zwycięstw). Trzeci mecz zaplanowano na niedzielę o godz. 20.40 w Warszawie.

W finałową rywalizację Energa Basket Ligi lepiej wszedł Śląsk, który wygrał pierwszy mecz o złoto 76:72. Wrocławianie w drugim spotkaniu zrobili sporo, aby już od pierwszych minut obrzydzić „Legionistom” rywalizację z WKS-em. Kodi Justice w fazie play-off nie imponował dotychczas skutecznością, jednak należy mu oddać, że w pierwszych fragmentach starcia w hali Orbita był liderem „Trójkolorowych”. Gospodarze z dobrą skutecznością rzucali za trzy punkty, ale co równie ważne – imponowali żelazną defensywą. O jej szczelności niech świadczy fakt, że po ponad sześciu minutach walki warszawianie mieli na koncie... zaledwie dwa punkty! Pierwsza kwarta zakończyła się prowadzeniem Śląska 21:10.

Druga „ćwiartka” miała zgoła inny przebieg. Skuteczność WKS-u szwankowała, a akcje zakończone błędem narażały wrocławian na szybkie kontry rywali. Zespół prowadzony przez Wojciecha Kamińskiego zniwelował stratę do Śląska do pięciu oczek. Drużyna z Wrocławia w głównej mierze dzięki Justice'owi i Keremowi Kanterowi zdołała jednak przetrwać trudne chwile i odskoczyć Legii. Tuż przed przerwą gospodarzy spotkało kilka małych nieszczęść. Najpierw piłka po rzucie Aleksandra Dziewy wykręciła się z kosza, a kilka sekund później Muhammad-Ali Abdur-Rakhman oddał celną próbę zza łuku. Na domiar złego Raymond Cowels równo z syreną kończącą pierwszą połowę oddał celny rzut za trzy, po którym Śląsk prowadził już tylko 41:38.

Przyjezdni po zmianie stron zanotowali serię czterech „trójek”, przez co to „Trójkolorowi” po raz pierwszy w tym spotkaniu musieli gonić wynik. Robili to z nie najgorszym skutkiem, ale duża liczba fauli i słaba skuteczność rzutów osobistych na pewno im w tym nie pomagały. Drużyna Andreja Urlepa nie potrafiła odpowiedzieć na najgroźniejszą broń przeciwników, czyli rzuty z dystansu. Legia grała natomiast jak z nut i do czwartej kwarty podchodziła przy zasłużonym prowadzeniu 68:58.

Śląsk rzucił się do odrabiania strat, a Travis Trice wszedł na poziom nieosiągalny dla innych graczy na parkiecie. To Amerykanin utrzymywał WKS w grze o zwycięstwo w drugim finale. Jego punkty sprawiły, że WKS po trzech minutach czwartej odsłony tego meczu zbliżył się do rywali na trzy punkty, a na trzy minuty przed końcową syreną tablica świetlna wskazywała remis. Wrocławianie do ostatnich sekund toczyli z Legią wyrównany bój, ale finalnie do ekipa z Warszawy okazała się minimalnie lepsza, wygrywając 88:85.

Drugi finał Energa Basket Ligi: WKS Śląsk Wrocław – Legia Warszawa 85:88 (21:10, 20:28, 17:30, 27:20)
Stan rywalizacji po dwóch meczach (gra do czterech zwycięstw): 1-1.
Śląsk: T. Trice 31, Justice 14, Kanter 11, Dziewa 11, Ramljak 7, D. Trice 5, Kolenda 3, Tomczak 3.
Legia: Abdur-Rakhman 27, Cowels 16, Kamiński 12, Johnson 8, Škifić 8, Sadowski 4, Koszarek 3, Wyka 0.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jaga i Śląsk powalczą o mistrza!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl