Spis treści
Austriacko-niemiecka dominacja. Polak utrzymał formę z lata
Za nami pierwszy weekend tegorocznego Pucharu Świata. W Lillehammer najwięcej powodów do radości miał Niemiec Pius Paschke, który dwukrotnie stanął na podium, w tym raz na najwyższym ego stopniu. W sobotę po raz drugi w karierze wygrał zawody w ramach prestiżowego cyklu.
Na skoczni Lysgardsbakken (HS 140) 34-letni zawodnik odpierał ataki świetnie dysponowanych zdobywców Pucharu Narodów w zeszłym roku Austriaków w tym obrońcy tytułu Stefana Krafta, triumfatora 2. zmagań indywidualnych w tej kampanii Jana Hoerla, rewelacji rywalizacji Maximiliana Ortnera czy Daniela Tschofeniga.
Niestety Polacy odegrali w tym wszystkim role epizodyczne. - Norwegię w najlepszych humorach zapewne opuścił Paweł Wąsek, triumfator cyklu Letniego Grand Prix. Po zajęciu 14. i 23. miejsca w klasyfikacji "generalnej" plasuje się na 17. miejscu.
– Dziś miałem problemy z symetrią. Kręciło mnie w obu skokach . To temat mi znany (...) Na pewno była ochota na więcej. Mimo tego, że mnie kręciło i rotacja była zaburzona, to są punkty. Na tym można budować
– stwierdził w rozmowie z Eurosport Wąsek , cytowany na łamach Polskiego Związku Narciarskiego.
Jedna zmiana w składzie
W niedzielę po konkursie trener Austriak Thomas Thurnbichler ogłosił powołania na kolejny weekend z Pucharem Świata. - Od 29 listopada do 1 grudnia zawody cyklu odbędą się w fińskiej Ruce. O pucharowe także powalczy pięciu Polaków. Jednakże 35-latek zdecydował się na jedną zmianę względem Lillehammer. W miejsce Macieja Kota do Finlandii poleci Jakub Wolny.
– Zrobimy małą zmianę w składzie na zawody w Ruce. W rozmowie z Maciejem Kotem zdecydowaliśmy, że wróci do domu. Będzie trenował w Eisenerz wspólnie z Piotrem Żyłą, Kacprem Juroszkiem i drugą drużyną. Ruka to nie jest łatwa skocznia. Trzeba też mieć jasność co się chce osiągnąć. W zasadzie Maciej skakał dobrze przez ostatnie trzy tygodnie, a tutaj miał naprawdę trudny czas, więc lepiej dla niego, by zrobił kilka naturalnych skoków treningowych. Potem wróci do Wisły z jasną wizją i spróbuje tam dostać kolejną szansę dołączenia do drużyny. Jego miejsce w kadrze zajmie Kuba Wolny
– wyjaśnił w materiale PZN.
W dwóch konkursach PŚ Maciej Kot jako jedyny z Polaków nie awansował do drugiej serii zmagań. Co prawda, za każdym razem kwalifikował się do zawodów, jednakże kończył je na pierwszej serii.
W Ruce oprócz Wolnego wystąpią Dawid Kubacki, Kamil Stoch, Aleksander Zniszczoł i Wąsek.
W piątek (29 listopada) odbędzie się trening jak i kwalifikacje. Z kolei w weekend zaplanowano dwa konkursy indywidualne. W niedzielę zawody poprzedzą kwalifikacje.