Bramki z meczu Pogoń Szczecin - Radomiak Radom
Pogoń przeżywa parszywy czas. W ciągu ledwie paru dni przegrała dwa mecze z bilansem bramkowym 0-7. Blamaż z Radomiakiem poprzedziła bowiem środowa porażka 0-5 w Belgii z tamtejszym KAA Gent w trzeciej rundzie eliminacji Ligi Konferencji.
Co nie zagrało z Radomiakiem? Wszystko po trochu, czyli skuteczność ofensywnych graczy, ale i koncentracja defensorów. Bartosz Klebaniuk prędko dwa razy sięgał po piłkę do bramki, ale tak naprawdę nie miał nic do powiedzenia.
Radomiak objął prowadzenie w 20 minucie, kiedy szybką akcję po przechwycie zwieńczył w polu karnym Lisandro Semedo. Później z podobnej odległości, tyle że po dośrodkowaniu z rzutu rożnego podwyższył Mateusz Cichocki.
W drugiej połowie Pogoń złapała kontakt, ale sędzia nie uznał trafienia, bo dostrzegł faul Luki Zahovicia. To pierwsza porażka szczecinian w lidze. Radomiak zwyciężył po raz drugi. Wcześniej też 2:0 wygrał z Górnikiem w Zabrzu.
Przed Pogonią czwartkowy rewanż z Gent. Gra nie toczy się o awans, ale głównie zachowanie twarzy. Trudno bowiem wymagać, żeby z tak klasowym przeciwnikiem drużyna miała odrobić aż pięć bramek.
EKSTRAKLASA w GOL24
Stadion w Sosnowcu z meczami Ligi Mistrzów? Raków Częstochow...