
Skrzypce austriackiego kompozytora Wolfganga Amadeusza Mozarta trafiły w niedzielę do nowojorskiego domu filantropki muzycznej Marife Hernandez. Kobieta zorganizowała w swoim domu wydarzenie na cześć Fundacji Mozarteum, znajdującej się w Salzburgu. Ze względu na to, że na instrumencie grał sam kompozytor, a także ze względu na to, że skrzypce pochodzą z XVIII – wieku, to dyrektorzy fundacji zorganizowali im nietypowy przelot. Ludzie odpowiedzialni za przelot, starannie opakowali przedmiot i zabrali do samolotu lecącego do Nowego Jorku, jako… bagaż podręczny.
Oczywiście martwimy się i chronimy skrzypce na wszelkie możliwe sposoby. Tak naprawdę najlepszym sposobem jest po prostu zabranie go na pokład samolotu – powiedział dyrektor Muzeów Mozarta Linus Klumpner.
Z kolei prezes fundacji, Johannes Honsig-Erlenburg, powiedział tuż po prezentacji skrzypiec na wydarzeniu:
Wiemy, że kiedy Bóg słucha muzyki, to jest to Bach. Kiedy jednak się odwraca, aniołowie słuchają Mozarta – powiedział.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuji.pl!
Impreza na cześć fundacji ze Salzburga. Co ona posiada?
Na prezentacji skrzypiec w domu filantropki zebrało się ponad 100 osób. Fundacja Mozarteum w Salzburgu, na której cześć zorganizowano tę uroczystość, posiada największą na świecie kolekcję listów, portretów oraz instrumentów Mozarta. Do właśnie do tej fundacji trafiły osobiste pamiątki kompozytora. Po śmierci artysty, jego żona Constanze i ich dzieci Carl i Franz przekazali te pamiątki. Było to w 1880 roku.
Źródło: Page Six