Śląsk pod wodzą trenera Jacka Winnickiego pokazał dotychczas dwa oblicza. Tydzień temu WKS pokonał w Orlen Basket Lidze Eneę Zastal Zielona Góra (77:66), by kilka dni później zanotować słaby występ w BTK EuroCupie w starciu z Dolomiti Energią Trento (75:84).
Meczowi z Dzikami towarzyszyła wyjątkowa atmosfera. Przed spotkaniem blisko 2 700 kibiców zgromadzonych w Hali Orbita odśpiewało hymn narodowy, celebrując tym samym 105. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości.
Gracze Śląska – przynajmniej na początku spotkania – nie dali swoim fanom kolejnych powodów do świętowania. Dziki zaczęły mecz od serii 9:0. Dopiero po ponad czterech minutach niemoc gospodarzy zakończył Mateusz Zębski, zaliczając celny rzut za trzy punkty. „Trójkolorowi” – delikatnie mówiąc – nie grzeszyli skutecznością. W pierwszej kwarcie, oprócz Zębskiego, jedynie Arciom Parachouski trafiał do kosza.
Na początku drugiej „ćwiartki” do elitarnego grona zdobywców punktów dla Śląska dołączył Kendale McCullum. Goście z Warszawy stracili skuteczność, dzięki czemu WKS na chwilę zdołał nawet wyjść na prowadzenie. Po pierwszej połowie było jednak 29:28 dla Dzików.
Wrocławski zespół na drugą połowę wyszedł odmieniony i w trzeciej kwarcie wręcz otarł się o perfekcję! Hassani Gravett, Jakub Nizioł i Łukasz Kolenda rzucali „trójki”, a Parachouski zaliczył akcję 2+1. Warto podkreślić jednak pracę całej drużyny – dobra organizacja i czujność w defensywie przełożyła się na kilka przechwytów i szybkie kontrataki. Śląsk imponował w ofensywie i na 10 minut przed końcową syreną prowadził aż 61:44!
W końcówce meczu „Trójkolorowi” nieco spuścili z tonu, a ich przewaga zaczęła topnieć. Ozdobą czwartej kwarty był dwa efektowne wsady z powietrza Dušana Mileticia, który ciężko pracował także pod koszem Śląska – zaliczył w sumie 6 bloków.
Ostatecznie WKS pokonał Dziki 78:72. Najwięcej punktów dla gospodarzy zdobył Parachouski (17), w drużynie Dzików najskuteczniejszym zawodnikiem okazał się Mateusz Szlachetka (19).
8. KOLEJKA ORLEN BASKET LIGI
WKS Śląsk Wrocław – Dziki Warszawa 78:72 (11:18, 17:11, 33:15, 17:28)
Śląsk: Parachouski 17, Miletić 14, Nizioł 14, Kolenda 12, Zębski 7, McCullum 6, Gravett 3, Adamczak 3, Gołębiowski 2, Wiśniewski 0.
Dziki: Szlachetka 19, McGlynn 14, Coleman 13, Green 12, Aleksandrowicz 9, Mokros 3, Grochowski 2, Kopycki 0, Pamuła 0, Czujkowski 0, Bartosz 0.
