Simeon Petrov wzmocni Śląsk Wrocław już tej zimy?
Śląsk Wrocław jest coraz bliżej zostania mistrzem jesieni. Formalnie już nim jest, bo spotkanie z Rakowem Częstochowa było ostatnim meczem rundy jesiennej, ale przyjęło się, że ten "tytuł" nadawany jest drużynie, która jest na pierwszym miejscu w tabeli w trakcie zimowej przerwy.
Do przerwy pozostały dwie kolejki. W najbliższą sobotę wrocławianie podejmą na Tarczyński Arena Koronę Kielce, a 15 grudnia zmierzą się w derbach Dolnego Śląska z KGHM Zagłębiem w Lubinie. Obecnie Śląsk ma trzy punkty przewagi nad Jagiellonią Białystok, ale w przypadku równej ilości punktów to WKS będzie wyżej, ponieważ wygrał bezpośredni pojedynek ligowy z białostoczanami.
Władze Śląska nie chcą zaprzepaścić najlepszego od wielu lat pod względem sportowym okresu, dlatego zamierzają nie tylko utrzymać obecną kadrę - a zwłaszcza jej liderów, takich jak Erik Exposito - ale też ją wzmocnić. W reportażu goal.pl pt. "DZIEŃ Z PREZESEM ŚLĄSKA WROCŁAW" dyrektor sportowy "Wojskowych" David Balda zdradził, że ma po obserwacją kilku zawodników m.in. z ligi bułgarskiej.
Biorąc pod uwagę słowa Baldy i analizując tamtejszy rynek, można wywnioskować, że na celowniku Śląska znalazł się urodzony i wychowany we Francji 23-letni środkowy obrońca klubu CKSA 1948 Sofia - Simeon Petrov. To mierzący 192 cm środkowy obrońca, trzykrotny reprezentant Bułgarii, w której zadebiutował w czerwcu tego roku. 17 października rozegrał pełne 90 minut w towarzyskim spotkaniu z Albanią u boku m.in. Aleksa Petkova - obecnego piłkarza Śląska.
Warto zaznaczyć, że Simeon Petrov jest dla Baldy opcją na wypadek ew. odejścia Petkova lub Bejgera, którzy wzbudzają zainteresowanie ze strony innych klubów. Petrov ma kontrakt ważny do 30 czerwca 2027 roku, ale wedle czeskiego dyrektora sportowego ma w nim zapisaną kwotę odstępnego, która jest w zasięgu Śląska. Podobnie jest w przypadku innego piłkarza z tamtejszej ligi, jeszcze młodszego, który ma kosztować między 200 a 300 tys. euro i być uzupełnieniem aktualnej kadry.
Przypomnijmy, że obecnie Jacek Magiera ma do dyspozycji przede wszystkim Petkova, Bejgera i Aleksandra Paluszka. Niestety problemy zdrowotne wciąż nie pozwalają normalnie trenować i grać Konradowi Poprawie, a Jehor Macenko to w tym momencie przede wszystkim lewy obrońca.
Justyna Święty-Ersetic - sportowe studio Gazety Wrocławskiej
