Sławomir Cenckiewicz odpiera zarzuty Radosława Sikorskiego. "To on wpuścił konia trojańskiego"

OPRAC.:
Mateusz Zbroja
Mateusz Zbroja
Sławomir Cenckiewicz odpiera zarzuty Radosława Sikorskiego. "To on wpuścił konia trojańskiego".
Sławomir Cenckiewicz odpiera zarzuty Radosława Sikorskiego. "To on wpuścił konia trojańskiego". fot. Adam Jankowski
To Radosław Sikorski odpowiada za wprowadzenie Tomasza L. do komisji likwidacyjnej WSI - powiedział w programie "Minęła 20" na antenie TVP Info szef Wojskowego Biura Historycznego Sławomir Cenckiewicz. Odparł również zarzuty, że Tomasz L. mógł z czasów pracy w komisji wynieść ważne informacje nt. bezpieczeństwa Polski.

Tomasz L. był członkiem komisji likwidacyjnej WSI

Jak przypomina portal tvp.info, w środę TVN24 podał, że Tomasz L. – zatrzymany w marcu 2022 r. przez ABW pod zarzutem szpiegostwa na rzecz Federacji Rosyjskiej pracownik Urzędu Stanu Cywilnego w Warszawie – w 2006 r. był członkiem komisji likwidacyjnej Wojskowych Służb Informacyjnych. 

- To procesowy zarzut. Sikorski publikuje w mediach społecznościowych różne dokumenty, ale z żadnego z nich nie wynika, że to ja odpowiadam za powołanie L. O istnieniu kogoś takiego dowiedziałem się z listu, który przysłał mi wówczas szef MON, a był nim

Sikorski

- ocenił na antenie TVP Info Sławomir Cenckiewicz.

- To było wprowadzenie konia trojańskiego, bo żołnierze WSI mieli odpowiadać za likwidację służby, do której sami należeli. To wzbudziło moje ogromne zaniepokojenie, ale była to tylko i wyłącznie decyzja Sikorskiego - mówił szef Wojskowego Biura Historycznego.

Tomasz L. nie mógł wynieść ważnych informacji nt. bezpieczeństwa Polski

Podczas programu Sławomir Cenckiewicz odparł też zarzuty, że Tomasz L. mógł z czasów pracy w komisji wynieść ważne informacje nt. bezpieczeństwa Polski

- Na opowieści polityków opozycji, że Tomasz L. miał dostęp do kartotek nielegałów, poznał wszystkie tajemnice służb specjalnych, nie ma i nie będzie żadnego dowodu. Działalność każdego członka komisji została w szczegółach opisana przeze mnie w ściśle tajnym sprawozdaniu z likwidacji WSI - ocenił.

- Cała historia, którą grzeje teraz żółto-niebieska telewizja (TVN – przyp. red.), jest próbą odwrócenia uwagi od tego, co jest bezsporne i udokumentowane. L. był umiejscowiony w bardzo ważnym, kluczowym z punktu widzenia obcej służby miejscu – archiwum Urzędu Stanu Cywilnego m. st. Warszawy - dodał szef Wojskowego Biura Historycznego.

od 16 lat

lena

Źródło:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na i.pl Portal i.pl