Zabójstwo w Sochaczewie. Zakończyła się obława za nożownikiem, znaleziono ciało. Mężczyzna był mężem zamordowanej kobiety

OPRAC.:
Mateusz Zbroja
Mateusz Zbroja
Zakończyła się obława policyjna na nożownika z Sochaczewa. Przed północą znaleziono ciało mężczyzny.
Zakończyła się obława policyjna na nożownika z Sochaczewa. Przed północą znaleziono ciało mężczyzny. Fot. PAP/Albert Zawada
Zakończyła się policyjna obława za mężczyzną, który śmiertelnie zaatakował kobietę w sklepie w Sochaczewie. Policjanci przed północną znaleźli ciało 39-latka - poinformowała mazowiecka policja. Policjanci dodali, że mężczyzna, który prawdopodobnie popełnił samobójstwo, był mężem zmarłej 35-latki.

Zakończyła się obława za mordercą z Sochaczewa. Okazał się nim mąż zabitej kobiety

"Zakończyła się policyjna obława za mężczyzną, który śmiertelnie zaatakował kobietę w sklepie w Sochaczewie. Policjanci przed północną znaleźli ciało 39-latka w odległości ok. 5 kilometrów od miejsca zdarzenia. Mężczyzna, który prawdopodobnie popełnił samobójstwo był mężem zmarłej" - napisała w piątek rano na Twitterze Komenda Wojewódzka Policji zs. w Radomiu.

Nożownik zaatakował kobietę w Sochaczewie. Ekspedientka miała liczne rany kłute

Do ataku nożownika doszło w sklepie przy ul. Płockiej w Sochaczewie (woj. mazowieckie) w czwartek przed południem.

- W sklepie policjanci zastali kobietę z licznymi ranami kłutymi - informowała PAP podinsp. Katarzyna Kucharska.

Dodała, że w czasie napaści w sklepie nie było innych osób.

Miejsce zbrodni znajdowało się przy drodze wylotowej na obwodnicę Sochaczewa. Dwupiętrowy budynek, którego parter zajmuje sklep, był odgrodzony taśmą policyjną. Na chodniku stał policyjny bus na sygnałach. Przed sklepem służbę pełnili policjanci ubrani w kamizelki kuloodporne i hełmy oraz wyposażeni w długą broń palną.

"Gdy przyjechałam do pracy, na miejscu była policja"

Po drugiej stronie ulicy, naprzeciw jest cukiernia. Pracująca w niej ekspedientka opowiadała reporterowi PAP, że kiedy przyszła do pracy na drugą zmianę, policja przyjechała pod sklep, ale drzwi były zamknięte.

- Musiała przyjechać współpracownica i otworzyć policjantom drzwi od zewnątrz – relacjonowała.

W rozmowie z PAP ekspedientka z cukierni przyznaje, że znała z widzenia zamordowaną kobietę.

- Taka ładna blondynka, była właścicielką sklepu – mówi.

Zaznaczyła, że w cukierni była policja i pytała o monitoring.

"Mamy kamery, ale one nie sięgają tam. Ale w tamtym sklepie mają monitoring - zapewniła.

od 16 lat

mm

Źródło:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na i.pl Portal i.pl