Sławomir Peszko - Piotr Żyła. Kiedy spektakularna walka na Clout MMA?
Słynna walka na jednej z gal freak-fightowych, które ostatnimi czasy w Polsce przybrały na olbrzymiej popularności była swego czasu odroczona w czasie. Głównie ze względu tego, że Piotr Żyła to wciąż aktywny sportowiec, który nie myśli o rezygnacji ze skoków narciarskich.
Peszko z kolei zajmuje się aktualnie trenerką i prowadzi pierwszą drużynę trzecioligowej Wieczystej Kraków. On z kolei wszystkie potrzebne zgody od klubu dostał. Żyła w teorii również - choć Adam Małysz, prezes PZN mówił, że zgodę ma, ale walka miałaby odbyć się na wiosnę.
Na dniach Tomasz Kalemba z Interii.pl informował, że walka miałyby w tym roku się nie odbyć ze względu na problemy finansowe organizacji. Informację tę szybko zdementowano i sam Peszko w programie u dziennikarza Mateusza Borka z Kanału Sportowego przekazał, że szansa na taką walkę w czerwcu jest jak najbardziej możliwa. Choć sytuacja Żyły pozostawia dużo znaków zapytania.
- Szansa jest, ale sam nie wiem, na ile procent jest to możliwe. Piotrek jeszcze nie zakończył kariery, chce nadal skakać, więc Polski Związek Narciarski przekazał wiele wytycznych związanych z jego wizerunkiem. Ja wyraziłem chęć, ponieważ otrzymałem zgodę od klubu oraz mi ten termin pasuje - tłumaczył Sławomir Peszko w Kanale Sportowym u Mateusza Borka.
Sławomir Peszko przekazał swoje obawy. "Może wydarzyć się niepotrzebna tragedia"
Jednocześnie wyznał swoje obawy związane z uczestnictwem w tej branży. U znanego komentatora pochodzącego z Dębicy przyznał, że martwi go zachowanie poszczególnych zawodników na popularnych konferencjach, na których może w przyszłości wydarzyć się tragedia. Jego zdaniem można to zdecydowanie złagodzić. Obecnie każdy kto choć na chwilę włączył jakąkolwiek transmisję z takiego wydarzenia mógł usłyszeć wulgaryzmy, przemoc słowną, a nawet fizyczną między uczestnikami.
- Ja się boję czasami, że się stanie jakaś niepotrzebna tragedia. Może nie w klatce, ale na tych wszystkich konferencjach. Rzucanie mikrofonami, niech ktoś nim w głowę dostanie. Można łagodniej to wszystko poprowadzić - dodał.
Luquinhas ponownie w Legii Warszawa? Brazylijskie media potwierdzają
Grzegorz Krychowiak w Arabii Saudyjskiej. Tak żyje były repr...
