Kryzys ekologiczny
Międzynarodowy Fundusz na rzecz Dobrostanu Zwierząt określił tę sytuację jako kryzys dla słoni i innych zwierząt. Władze przestrzegają, że więcej zwierząt może umrzeć, ponieważ prognozy wskazują na dalsze niedobory opadów i rosnące upały w niektórych regionach tego południowoafrykańskiego kraju, w tym w Parku Narodowym Hwange.
Jak zaznaczają eksperci, obecna sytuacja wynika nie tylko z globalnego ocieplenia klimatu, lecz również z wpływu zjawiska El Nino.
– El Nino pogarsza i tak już tragiczną sytuację – stwierdziła Tinashe Farawo, rzeczniczka Urzędu ds. Parków Narodowych i Zarządzania Dziką Przyrodą Zimbabwe.
El Nino daje się we znaki
El Nino to naturalne i powtarzające się zjawisko pogodowe, które ogrzewa części Pacyfiku, wpływając na warunki pogodowe na całym świecie. Choć tegoroczne El Nino sprowadziło ostatnio śmiertelne powodzie do Afryki Wschodniej, oczekuje się, że w południowej Afryce opady będą niższe od średniej.
Dało się to już odczuć w Zimbabwe, gdzie pora deszczowa rozpoczęła się kilka tygodni później niż zwykle. Chociaż spadło już trochę deszczu, prognozy mówią ogólnie o nadchodzącym suchym i gorącym lecie.
Badania wskazują, że zmiany klimatyczne mogą nasilać El Nino, prowadząc do bardziej ekstremalnych konsekwencji. Władze obawiają się powtórki z 2019 r., kiedy w wyniku poważnej suszy w Hwange zginęło ponad 200 słoni.
– To zjawisko się powtarza – powiedział Phillip Kuvawoga, dyrektor programu krajobrazowego w Międzynarodowym Funduszu na rzecz Dobrostanu Zwierząt, który w raporcie z tego miesiąca podniósł alarm dotyczący słoni w Hwange.
Park jest ostoją słoni
Park jest domem dla około 45 000 słoni, a także ponad 100 innych gatunków ssaków i 400 gatunków ptaków.
Rzecznik agencji Parks, Farawo, zamieścił w serwisie społecznościowym X (wcześniej Twitterze) film przedstawiający młodego słonia walczącego o życie po tym, jak ugrzązł w błocie w częściowo wyschniętym wodopoju w Hwange.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
– Najbardziej dotknięte suszą słonie to młode, starsze i chore osobniki, które nie mogą pokonywać dużych odległości w poszukiwaniu wody – powiedział Farawo. Przypomniał, że słoń średniej wielkości potrzebuje dziennie około 200 litrów wody.
Susza może powrócić
Pora deszczowa w Zimbabwe kiedyś zaczynała się niezawodnie w październiku i trwała do marca. W ostatnich latach sytuacja ta stała się nieregularna, a działacze na rzecz ochrony przyrody zauważyli dłuższe i poważniejsze okresy suszy.

Polacy z nagrodami w konkursie na najlepsze zdjęcie satelitarne Ziemi
Wyniki IV edycji międzynarodowego konkursu "Seize the beauty of our Planet" zostały ogłoszone. Internauci i jury, w którego skład weszli przedstawiciele wiodących instytucji sektora kosmicznego, wybra...
– W naszym regionie opady deszczu będą znacznie mniejsze, więc susza może wkrótce powrócić z powodu El Nino – powiedział Trevor Lane, dyrektor The Bhejane Trust, grupy zajmującej się ochroną przyrody, która wspiera agencję ds. parków Zimbabwe.
Powiedział, że jego organizacja pompuje codziennie 1,5 miliona litrów wody do wodopojów Hwange z ponad 50 odwiertów, którymi zarządza we współpracy z agencją ds. parków. W parku o powierzchni 14 500 kilometrów kwadratowych, przez który nie przepływa żadna większa rzeka, znajduje się nieco ponad 100 odwiertów zasilanych energią słoneczną, które pompują wodę dla zwierząt.
Słonie pomagają odnowić środowisko
Ekolodzy twierdzą, że ratowanie słoni nie tylko jest dobre dla zwierząt. Zwierzęta te są bowiem kluczowym sojusznikiem w walce ze skutkami zmian klimatycznych, gdyż dzięki nim roślinność może zostać rozsiana na znacznych obszarach poprzez odchody. Umożliwia to lasom rozprzestrzenianie się, regenerację i rozkwit.
– Odgrywają znacznie większą rolę w ponownym zalesianiu niż ludzie – powiedział Lane. – To jeden z powodów, dla których walczymy o utrzymanie słoni przy życiu – dodał.
Źródło: NBC News
rs
