Śmierć 18-latki z Piotrkowa. Maturzystka I LO w Piotrkowie zmarła po wizycie pogotowia

Marek Obszarny
18-letnia Angelika z Bogusławic z okolic Piotrkowa zmarła w domu po wizycie pogotowia.
18-letnia Angelika z Bogusławic z okolic Piotrkowa zmarła w domu po wizycie pogotowia.
Co było przyczyną śmierci maturzystki I LO w Piotrkowie? 18-letnia Angelika z Bogusławic z okolic Piotrkowa zmarła w domu po wizycie pogotowia, które nie zabrało dziewczyny do szpitala.

– Po południu zawiozłem ją do domu, o 4. nad ranem już nie żyła – płacze dziadek Angeliki. Nie jest w stanie rozmawiać o tym, co się stało.

Wtorek, 29 stycznia. Angelika źle poczuła się już w szkole, ale dramat rozegrał się w nocy. O godz. 23.12 wezwano karetkę. Mowa była o upadku z powodu omdlenia. Na miejsce przyjechał zespół podstawowy z Wolborza. Ratownicy podali leki, ale dziewczyna nie chciała jechać do szpitala. – Potwierdzeniem faktu odmowy jest jej podpis na karcie medycznych czynności ratunkowych – mówi Aneta Baranowska, zastępca dyrektora Samodzielnego Szpitala Wojewódzkiego w Piotrkowie.

Jak ustaliliśmy w Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego w Łodzi, ratownicy odjechali z Bogusławic o 23.56, po tym jak rozpoznali... kolkę nerkową i zalecili kontakt z lekarzem rodzinnym. Godzinę później (1.02) zaniepokojony dziadek dziewczyny znów wzywał pogotowie. Dyspozytor miał usłyszeć, że 18-latce jest słabo i uznał, że opis nie wskazuje na stan nagłego zagrożenia życia. Odmówił wysłania karetki i polecił wezwać nocną pomoc.

– Proszę nas zrozumieć, my realizujemy już w województwie 1.144 wizytę od początku roku i nie możemy wysyłać karetek, które – z zebranego wywiadu dyspozytorskiego – nie wskazują na nagły stan zagrożenia zdrowia i życia – tłumaczy Adam Stępka, rzecznik WSRM w Łodzi.

O 1.08 dziadek dodzwonił się do szpitala w Piotrkowie. Do pacjentki pojechała lekarka nocnej pomocy lekarskiej.

– Kiedy pani doktor dotarła na miejsce (ok. 2 w nocy – red.), stwierdziła, że pacjentka jest w ciężkim stanie ogólnym i wymaga przewiezienia do szpitala. Poprosiła o karetkę transportową. W którymś momencie stan się pogorszył i u pacjentki doszło do utraty przytomności i zatrzymania krążenia. Lekarka podjęła resuscytację (o godz. 2.30 – red.) i wezwała zespół ratownictwa medycznego – dodaje dyrektor Baranowska. Dyspozytornia przyjęła wezwanie o 2.36.

Podczas gdy lekarka reanimowała dziewczynę, dotarł zespół transportowy, za nim karetka „P” z Wolborza, a na koniec karetka „S” z Tomaszowa. Ale na pomoc było za późno. O godz. 3.35 zakończono reanimację...

Prokurator zlecił sekcję zwłok. Powinna ona odpowiedzieć na pytanie, które dziś jest największą zagadką – jaka była przyczyna śmierci?

Angelika była uczennicą renomowanego I Liceum Ogólnokształcącego im. Bolesława Chrobrego w Piotrkowie. Miała w tym roku zdawać maturę.

– Szok – mówi Henryk Michalski, dyrektor I LO. Przyznaje, że docierają do niego sprzeczne wersje, m. in. o sepsie. – To młoda dziewczyna, która ginie w dramatycznych okolicznościach i ludzka wyobraźnia szaleje – uważa dyr. Baranowska.

W sprawie pojawia się też wersja, że Angelika zaczęła się źle czuć już kilka dni wcześniej – po wizycie na dyskotece...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Śmierć 18-latki z Piotrkowa. Maturzystka I LO w Piotrkowie zmarła po wizycie pogotowia - Dziennik Łódzki

Komentarze 51

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

K
Ktoś
W nawiasach podano czas a nie daty
R
Rat Med
Ci sami ratownicy skończyli studia i jak kiedyś będziesz ich potrzebować to mogą wsadzić ci rurę do tchawicy i poprowadzić wzorcową resuscytacje a do tego mogą być dla ciebie wtedy jedynym źródłem z którego możesz otrzymać pomoc. Bo widzisz... praca w karetce nie ogranicza sie do 30:2 a transport to tylko jeden z ostatnich etapów postępowania z pacjentem
R
Rat Med
Dyspozytor nie stawia diagnozy tylko ocenia sytuację przedstawioną przez zgłaszającego, zgodnie z ustawa o Państwowym Ratownictwie Medycznym powinien wysłać ZRM do każdego "nagłego stanu zagrożenia życia". Warto podkreślić tutaj słowa NAGŁEGO oraz ZAGROŻENIA. Dyspozytor może to ocenić tylko na podstawie wywiadu zebranego od osoby zgłaszającej. Proponuję poznać trochę system PRM a potem opiniować kompetencje lekarzy, ratowników i dyspozytorów
R
Rat Med
Tego niegdzie w artykule nie zawarto, choć jeżeli chodziła z tym kilka dni to owszem nie było tagłe i powinna sie sama zgłosić wcześniej do lekarza
R
Rat Med
Zapraszam na jeden dyżur do karetki. Ciekawi mnie jak długo zachowasz zimną krew i jak długo potem będziesz mieć koszmary. Są sytuacje w których jesteśmy wszyscy bezsilni, włączając w to najlepszych specjalistów na świecie. Jeżeli pacjent nie życzy sobie pomocy to też nie możemy z tym nic zrobić. Nawet robiąc co możemy nie jesteśmy w stanie wszystkich uratować. Pozdrawiam
P
Piotr
Skoro przeżyła czas oczekiwania na prywatnego lekarza to znaczy że nie była w stanie zagrożenia życia i nie nalezalo się jej.
j
jaromir
A może na dyskotece brała dopalacze a wtedy to nawet to nawet cudotwórca może nie pomóc najłatwiej to tylko szukać winnych wszędzie tylko nie u siebie.
j
jest
Z danych GUS wynika, że w 2018 roku urodziło się 388 tys. dzieci - o 3,5 proc. mniej niż w roku poprzednim.
j
jest
W ubiegłym roku zmarło 414 tys. mieszkańców naszego kraju, czyli ok. 3 proc. więcej niż w roku poprzednim. Taka liczba zgonów jak w 2018 r. była przewidywana dopiero na lata 30. XXI wieku - informuje "Dziennik Gazeta Prawna".
L
Lekarz
Jak stwierdziła ciężki stan to czemu zadzwoniła po transportowe a nie po systemowe? Ludzie przeczytają tytuł a później dziwić się że atakują ratowników w zrm. Paranoja redaktorzyno
G
Grub
Jesteś głupi. I tyle
A
Arek
Ja z powodu kolki nerkowej omal nie zmarłem. Karetka szpital, blok operacyjny. Okazało się że kamień w nerce przesunoł do moczowodu blokując całkowicie nerke. Zapalenie otrzewnej. Ból nie do poisania.
g
gość
tak jest winny ponieważ dać pieniądze na ochronę zdrowia to pcha je panu Rydzykowi żeby lepiej mu się żyło z naszych pieniędzy.
77d
Tyle miliardów zabrali służbie zdrowia to jak ma być a całonocna opieka już tylko w szpitalach w ośrodku nie może być właśnie nam zabrali wszyscy samochodów nie mają
77d
Tyle miliardów zabrali służbie zdrowia to jak ma być a całonocna opieka już tylko w szpitalach w ośrodku nie może być właśnie nam zabrali wszyscy samochodów nie mają
Wróć na i.pl Portal i.pl