Śmierć boksera trzy dni po ciężkim nokaucie. Tanzańczyk Mgaya od wielokrotnych ciosów w głowę odgryzł sobie język, który utkwił mu w gardle

Jacek Kmiecik
wbcboxing.com
Tanzański bokser wagi lekkiej Hassan Mgaya zmarł tragicznie kilka dni po przegranej przez nokaut – doniósł TalkSPORT.

Dzień po świętach, 27 grudnia, w walce wagi lekkiej, która odbyła się w Duniya Ndogo Hall w stolicy Tanzanii – Dar es Salaam Paul Elias znokautował Hassana Mgayę.

WBC opłakuje śmierć boksera Hassana Mgayi

„Hassan został zabrany do palestyńskiego szpitala w Sinza w Tanzanii, a następnie przeniesiony do szpitala Mwananyamala, gdzie spędził ostatnie chwile swojego życia. Cała rodzina WBC i prezydent Mauricio Sulaiman składają najszczersze kondolencje rodzinie i przyjaciołom naszego ukochanego mistrza. Spoczywaj w pokoju”

– napisano w oświadczeniu WBC.

W wyniku silnych ciosów, Magaya upadł i odgryzł sobie język

Według doniesienia w tanzańskiej gazecie „The Citizen”, w piątej rundzie swojej ostatniej walki Mgaya otrzymał kilka silnych ciosów w głowę, w wyniku czego upadł na ring i odgryzł sobie język, który następnie utknął mu w gardle.

Mgayi miał zawodowy rekord 3-4-2. Jego ostatnia walka była drugą porażką przez nokaut w jego karierze.

To nie pierwsza tragedia w tnzańskim boksie w ostatnim czasie. W listopadzie 2024 roku 22-letni Abbas Mselemu stracił przytomność podczas bójki z Bakari Bakari na Zanzibarze. Lekarzom nie udało się przywrócić życia młodemu sportowcowi.

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

T
To Ja
Jak może być sportem zwykłe mordobicie.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl