18 sierpnia w Zakładzie Karnym w Rzeszowie znaleziono ciało funkcjonariusza Służby Więziennej. 43-letni mężczyzna pracował w zbrojowni i odpowiadał za broń strażników w więzieniu.
- W Zakładzie Karnym w Rzeszowie doszło do tragicznego zdarzenia z udziałem funkcjonariusza. Zgodnie z obowiązującymi przepisami sprawę bada policja oraz prokuratura, jak również specjalny zespół Służby Więziennej - powiedział mjr Maciej Słysz rzecznik prasowy Zakładu Karnego w Rzeszowie.
Śledczy ustalają, czy śmiertelne postrzelenie się 43-letniego funkcjonariusza to nieszczęśliwy wypadek czy samobójstwo.
Aktualizacja, wtorek
Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie prowadzi śledztwo w kierunku przestępstwa z art. 155 kk, który mówi o nieumyślnym spowodowaniu śmierci.
- Obecnie podejmowane są czynności zmierzające do szczegółowego ustalenia okoliczności zaistniałego zdarzenia. Na obecnym etapie prowadzonego postępowania przesłuchano świadków tj. pracowników Zakładu Karnego, którzy ujawnili zwłoki oraz część osób najbliższych. W kolejnym etapie planowane są dalsze przesłuchania świadków
– mówi Paweł Król rzecznik prasowy PO w Rzeszowie.
- 21 sierpnia została przeprowadzona sekcja zwłok jednakże na chwilę obecną brak jest wstępnych ustaleń w zakresie przyczyny zgonu co będzie możliwe do wskazania po uzyskaniu opinii biegłego - dodaje Król.
Tragedia w ZK w Rzeszowie miała miejsce w godzinach przedpołudniowych. Zginął funkcjonariusz Służby Więziennej z 17-letnim stażem pracy, a w dniu zdarzenia rozpoczął służbę od godzin porannych.
Aktualizacja, wtorek godz. 11:14
Ze wstępnej opinii po sekcji zwłok wynika, że zgon 43-letniego funkcjonariusza nastąpił w wyniku postrzału w prawą skroń. Zabezpieczono broń, z której padł strzał.
