Śmierć napastnika przy ul. Obozowej w Poznaniu: Prokuratura wycofała postawione rodzinie zarzuty
Minister Ziobro zlecił poznańskiej prokuraturze natychmiastowe umorzenie sprawy, w której trzy osoby, broniące się przed napastnikiem, usłyszały zarzuty.
– Ilekroć będzie dochodziło do niewłaściwego interpretowania prawa przez organa prokuratury, organa ścigania, zawsze będę podejmował w takich wypadkach interwencję na korzyść osób broniących się. Jest to moje uprawnienie jako prokuratora generalnego i zamierzam z niego skorzystać również w przypadku sprawy, która wywołała wielkie emocje i oburzenie społeczne. Chodzi o obronę rodziny przed groźnym napastnikiem, wielokrotnie karanym przestępcą, który z wielką agresją dopuścił się fizycznej napaści na ludzi cieszących się dobrą opinią, których winą było to, że znaleźli się na drodze ścieżki przestępczej kryminalisty
– podkreślił minister Ziobro.
Dodał, że w tej sprawie policja i prokuratura podjęły działanie, które ocenia negatywnie.
– Organa podjęły działania, które stanowią przykład niewłaściwego zareagowania na sytuację, w której osoby napadnięte korzystają ze swojego konstytucyjnego prawa do obrony przed napastnikiem. Mamy tu przykład, wręcz książkowy, obrony koniecznej, którą ta rodzina zastosowała wobec napastnika, a mimo to ci ludzie usłyszeli zarzuty kryminalne, zostali siłą rzeczy napiętnowani jako osoby podejrzane popełnienia przestępstw
– powiedział.
I ogłosił: – Podjąłem decyzję natychmiastowego umorzenia tego postępowania z uwagi na fakt działania obrony koniecznej dwojga z tych osób - pani, która została napadnięta, matki młodego mężczyzny, który też padł ofiarą napaści tegoż przestępcy.
Minister podkreślił, że trzecia z osób, starszy mężczyzna nie podjął realnej obrony w stosunku do napastnika. Dodał, że postępowanie wobec 83-latka również ma zostać umorzone z uwagi na "brak jakichkolwiek podstaw do prowadzenia wobec niego postępowania".
Będą zwolnienia w Prokuraturze Rejonowej Poznań-Grunwald?
– W tej sytuacji mieliśmy do czynienia z klasycznym przykładem obrony koniecznej. Do zaistnienia obrony koniecznej nie trzeba wykazać, że doszło już do urzeczywistnienia zamachu ataku na dobro prawne, jakim jest zdrowie i życie. Wystarczy wykazać dla uzasadnienia skutecznej obrony koniecznej, że było bezpośrednie zagrożenie dla tego dobra, które - w świetle oceny doświadczonego człowieka - z dużym prawdopodobieństwem prowadziłoby do uszczerbku na tym, chronionym prawnie dobru. Tu doszło już do tej napaści, doszło do urzeczywistnienia wszystkich zachowań agresywnych ze strony napastnika
Wybory 2025. Zwycięstwo Nawrockiego, wysoka frekwencja

– powiedział minister sprawiedliwości.
I dodał: – Dlatego też działania prokuratury i policji w tym zakresie uważam za nieuzasadnione, błędne, niewłaściwe, piętnujące niepotrzebnie osoby napadnięte, osoby broniące się. Będę też z tego wyciągał inne wnioski w ramach postępowania służbowego, które zostało zainicjowane oraz w ramach decyzji personalnych związanych z odwołaniem szefa Prokuratury Rejonowej Poznań-Grunwald, który jest szefem jednostki, ponosi więc odpowiedzialność za wszystko, co się w niej dzieje.
Błędy w śledztwie ws. rodziny z ul. Obozowej
Prokurator Tomasz Szafrański, dyrektor Biura Prezydialnego Prokuratury Krajowej przedstawił, jakie błędy popełniono w postępowaniu, prowadzonym przeciwko rodzinie z ul. Obozowej w Poznaniu.
Jako pierwszy błąd prokurator Szafrański wskazał, że pominięto „badania zagadnienia obrony koniecznej, badania zagadnienia zaistnienia rzeczywistego, bezpośredniego, bezprawnego zamachu i woli jego odparcia, która była motywem zachowania trojga osób podejrzanych”.
Drugi popełniony błąd dotyczy charakteru postawionych zarzutów.
– Był to zarzut udziału w bójce, następstwem której był skutek w postaci śmierci napastnika. Tutaj nie było żadnych podstaw do traktowania jakiegokolwiek zachowania tych osób jako charakterystycznego dla bójki, które jest zachowaniem bezprawnym, a więc nie podejmowanym w warunkach kontratypu. Ponadto przy bójce każdy ze sprawców jest napastnikiem i równocześnie broniącym się
– wskazał Szafrański.
Prokurator doniósł się także do kwestii przesłuchania rodziny przez policję.
– Pierwsze przesłuchanie członków napadniętej rodziny zostało przeprowadzone w trybie artykułu 308 kpk, który normuje tzw. czynności niecierpiące zwłoki. Można wyjątkowo przesłuchać w charakterze nawet podejrzanego - bez formalnego postanowienia o przedstawieniu zarzutów - osobę, co do której materiał dowodowy, na tym etapie pozwala przyjąć, że jest istotne prawdopodobieństwo, że jest ona sprawcą czynu zabronionego
– powiedział.
I dodał: – Tutaj tego absolutnie nie było, wprost przeciwnie. Wszystko wskazywało, że są to ofiary bezprawia, które powinny być przesłuchane wyłącznie w trybie przesłuchania dla świadka po stosownych pouczeniach i być traktowane jako osoby składające zeznania, czyli świadkowie, a nawet być może pokrzywdzeni.
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]
Przerażający pożar w domu w Zalasewie pod Poznaniem. Zginęły...