Śmiertelna ulewa w Afganistanie
Poniedziałek okazał się tragiczny dla mieszkańców Afganistanu. Wschodnie rejony kraju nawiedziła potworna burza, która przyniosła ogromne straty i dziesiątki ofiar.
Najgorsze warunki panowały w prowincji Nangarhar, zwłaszcza stolicę prowincji - Dżalalabad, ale też dystrykt Sukh Rod oraz sąsiednie obszary w prowincji graniczącej z Pakistanem.
"Co najmniej 35 osób zginęło, a 250 zostało rannych w wyniku ulewnych deszczów i gwałtownych powodzi, które nawiedziły prowincję Nangarhar we wschodnim Afganistanie w poniedziałkowe popołudnie" - poinformował Sediqullah Quraishi, prowincjonalny dyrektor departamentu informacji i kultury.
Wśród zabitych było pięciu członków tej samej rodziny, którzy zginęli, gdy dach ich domu zawalił się. Czterech innych członków rodziny zostało rannych.
Wśród ofiar jest wiele kobiet i dzieci. Dodatkowo pogoda zniszczyła wiele nieruchomości, a także upraw.
Kilka godzin wcześniej, podobna katastrofa pochłonęła życie pięciu osób w sąsiedniej prowincji Kunar.
Setki ofiar od maja
Wcześniej Światowy Program Żywnościowy poinformował, że wyjątkowo ulewne deszcze w Afganistanie zabiły ponad 300 osób i zniszczyły tysiące domów, głównie w północnej prowincji Baghlan 10 i 11 maja. Ocaleni zostali pozbawieni dachu nad głową, ziemi i źródła utrzymania.
Według innych źródeł natomiast, od maja w Afganistanie ulewne deszcze oraz powodzie zabiły ponad 400 osób i pozbawiły dachu nad głową tysiące ludzi.
źródło: Xinhua / abcnews