Smród w Katowicach i Sosnowcu jest nie do zniesienia. Jakie jest źródło fetoru? Czy to wina kompostowni? ZDJĘCIA

Olga Krzyżyk
Olga Krzyżyk
Spotkanie mieszkańców przed siedzibą MPGK Katowice przy ul. Milowickiej
Spotkanie mieszkańców przed siedzibą MPGK Katowice przy ul. Milowickiej Karina Trojok
Sprawa fetoru w Sosnowcu i w Katowicach ma swój ciąg dalszy. Mieszkańcy Milowic i Dąbrówki Małej mają dosyć uciążliwego zapachu. Smród jest nie do zniesienia. Podejrzewają, że ten fetor pochodzi z katowickiej kompostowni. Mieszkańcy organizują wizje lokalne. W Urzędzie Miejskim w Sosnowcu o godz. 15.45 11 lipca ma odbyć się posiedzenie komisji rady miejskiej poświęcone uciążliwym zapachom w dzielnicy Milowice.

Mieszkańcy sosnowieckiej dzielnicy Milowice oraz Dąbrówki Małej w Katowicach mają już dość. Smród, jaki unosi się w okolicy jest okropny. Nie można spokojnie otworzyć okien, ani wystawić prania na zewnątrz, bo od razu przesiąka nieprzyjemnym zapachem. Nikt nie przyznaje się do winy, dlatego mieszkańcy postanowili sami odszukać źródło fetoru. Podejrzenia padły na Zakładu Odzysku i Unieszkodliwiania Odpadów w Katowicach przy ul. Milowickiej 7A, który wchodzi w skład spółki Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej Spółka w Katowicach.

Przedstawiciele grupy "Burowiec - Inicjatywa Mieszkańców", wraz z członkami Stowarzyszenie Przyjaciół Dąbrówki Małej i Burowca oraz radnymi Dąbrówka Mała - Rada Jednostki Pomocniczej nr 14, wzięli udział w wizji lokalnej na terenie Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Katowicach przy ul. Milowickiej. Potwierdzili wtedy, że fetor na hali był taki sam, jaki czują na co dzień. Podejrzewają, że to kompostownia jest źródłem fetoru.

WCZEŚNIEJ PISALIŚMY:
Okropny fetor w Milowicach w Sosnowcu i Dąbrówce Małej w Katowicach. Co tak śmierdzi?

Członkowie Rady Jednostki Pomocniczej nr 14 Dąbrówka Mała w Katowicach, a także mieszkańcy Milowic także wczoraj 10 lipca odwiedzili katowicką kompostownię. Efekt był ten sam. Zgodnie twierdzą, że źródłem smrodu jest katowicki zakład MPGK.

Dzisiaj 11 lipca mieszkańcy Dąbrówki Małej oraz Milowic spotkali się ponownie przed siedzibą MPGK, a następnie pojechali do Urzędu Miejskiego w Sosnowcu, gdzie odbyło się posiedzenie komisji rady miejskiej poświęcone uciążliwym zapachom w dzielnicy Milowice.

- Smród nasilił się z końcem zeszłego roku, co zbiegło się z czasem z drogą przebudową Zakładu Odzysku i Unieszkodliwiania Odpadów w Katowicach. Od tego momentu nie da się otworzyć okien, tak śmierdzi. Wyczuwalny jest mocno organiczny zapach - mówi Katarzyna Floriańska z Rady Jednostki Pomocniczej nr 14 Dąbrówka Mała w Katowicach.

Z powodu uciążliwego fetoru o swój biznes obawia się właściciel hotelu w dzielnicy Dąbrówka Mała. Klienci hotelu potrafią w nocy opuścić hotel z powodu smrodu, który jest nie do zniesienia. Nie mogą spać z powodu fetoru. Na tym traci właściciel hotelu.

- Do listopada 2017 roku nie było takiego problemu. Od momentu modernizacji instalacji do biologicznego przetwarzania odpadów organicznych Zakładu Odzysku i Unieszkodliwiania Odpadów w Katowicach smród jest jak w chlewni, aż chce się wymiotować. Najgorszy fetor jest około godziny 2 do 3 w nocy, ale zaczyna się już od ok. 23. Śmierdzi też nad ranem, a i zdarza się że w dzień też. Wczoraj jedynie nie śmierdziało, a tak to prawie codziennie. To taki zapach jak w chlewni, czegoś sfermentowanego - mówi Krzysztof Krasnodębski, właściciel hotelu "Makara" w Dąbrówce Małej.

Właściciel hotelu podejrzewa, że przyczyną smrodu jest nowa instalacja do biologicznego przetwarzania odpadów. Martwi się, że do atmosfery wydzielane są szkodliwe substancje. Coraz częściej widzi sąsiadów, którzy chodzą w maseczkach ochronnych.

Od poniedziałku 9 lipca próbujemy skontaktować się z wiceprezesem spółki Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej Spółka w Katowicach. Posłaliśmy pytania drogą mailową dotyczące fetoru w Sosnowcu i Katowicach. Do dzisiaj nie ma żadnej odpowiedzi. Wiceprezes przez sekretarkę powiedział, że odpowiedzi w tej sprawie udzieli miasto Katowice.

W sprawie o komentarz poprosiliśmy również przedstawicieli Katowic, bowiem MPGK podlega miastu i to samorząd zleca spółce zbiórkę i utylizację odpadów. Urzędnicy twierdzą, że problem mieszkańców Dąbrówki Małej i Milowic znają i starają się uciążliwości minimalizować. Jak?

- MPGK wydłużyło wstępny, tzw. „intensywny” proces przetwarzania odpadów, w tym zmniejszający emisję odorów z 1 - 1,5 dnia do 21 - 28 dni, który odbywa się w warunkach hermetycznych. Zakupiło też preparat do biologicznego rozkładu odpadów komunalnych oraz podjęła próbę jego wykorzystania celem ograniczenia uciążliwości zapachowych – wymienia Ewa Lipka, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Katowicach. Przypomina, że w ostatnich latach na różnego typu inwestycje wydało 120 mln złotych.

- Ponadto przedstawiciele MPGK, w związku licznymi interwencjami mieszkańców monitorują przyległe tereny w celu ustalenia przyczyn nieprzyjemnych zapachów oraz uruchomili specjalny numer telefonu, na który mieszkańcy - tylko w formie SMS – do 31 lipca mogą zgłaszać uciążliwości zapachowe w chwili ich występowania – dodaje rzeczniczka.

Jak dodaje kontrolę Zakładu Odzysku i Unieszkodliwiania Odpadów przy ul. Milowickiej 7 przeprowadzali pracownicy Wydziału Kształtowania Środowiska oraz Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Katowicach. Kontrola WIOŚ z kwietnia wykazała – jak podaje Lipka – że „źródłem ewentualnych uciążliwości zapachowych mogą być również inne zakłady zlokalizowane na pograniczu Katowic, Sosnowca, Czeladzi i Siemianowic Śląskich a także koryto rzeki Brynicy”. W tej sytuacji miasto zleciło kontrole tego rejonu Straży Miejskiej.

Pracownicy Urzędu Miejskiego w Sosnowcu wielokrotnie zgłaszali sprawę uciążliwego zapachu do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Katowicach. Nie ma jednak żadnych efektów, cały czas śmierdzi.

- W ostatnim czasie mamy coraz więcej zgłoszeń, zwłaszcza mieszkańców Milowic z okolic przychodni, dotyczących nieprzyjemnego zapachu. Zgłaszaliśmy tę sprawę też do sanepidu, ale nie ma ustawy antyodorowej, więc nie można nic zrobić. Przedstawiciele Katowic sugerują, że ten fetor może nie pochodzi z ich zakładów. Z naszych informacji i wskazań mieszkańców wynika, że źródłem fetoru jest zakład MPGK Katowice. Ta sprawa toczy się od lat i do tej pory nie ma pozytywnego rozwiązania - wyjaśnia Rafał Łysy, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Sosnowcu.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

Mazda Mirai Motors Challange 2018

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Smród w Katowicach i Sosnowcu jest nie do zniesienia. Jakie jest źródło fetoru? Czy to wina kompostowni? ZDJĘCIA - Dziennik Zachodni

Komentarze 13

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

A
ANITA
Kolejny wieczór z rzędu smród nie do wytrzymania.temperatury wysokie wiec nie da się wytrzymać bez otwartych okien a tymczasem zapach ktory wylatuje do mieszkania powoduje Odruch wymiotny. Dramat ze nikt nic z tym nie robi. Idzie się po prostu udusić
A
Andrzej
Bez materii gnicia nie byłoby życia. I aż się prosi żeby tą energię wykorzystać. Ciekawe gdzie możliwe że wszarpało kasę z dotacji na ekologiczne instalacje reaktorów do biogazów i biomaterii skoro to darmowe źródło energii jest utylizowane w ten sposób umilając życie okolicznym mieszkańcom.....bo niby tak jest taniej a mogło by zasilić okolicę darmowymi mediami. A nawiasem. Cóż z czasem u kolejnych pokoleń ludzi osiedlających się i zamieszkałych na terenach wcielonych do miasta pojawia się zanik odporności zmysłu powonienia na " swojskie klimaty"...ale nie wszystkie damy wiedzą o takiej ciekawostce że np ."perfumy" oraz środki higieny jakich używają są robione na bazie ...prawdziwego i syntetycznego piżma... czyli wydzieliny pewnego gruczołu okołoodbytniczego ( pęcherza moczowego) jelenia syberyjskiego ;)
G
Gość
A KIEDY GOROLSTWO WSIOkuf PRZESTANIE ZASYPYWAĆ ZAWSZE OBCY ŚLONSK SWOIMI DOCHODAMI Z PACHNONCYCH POLACTWYM ODHODÓW KLiGO =ANI JEDNY EKO SPALARNI W DZIKI POLSZY A KIEDY ATOM NIE WIADO MO DNO.
O
Olga
Przykro, że komentarze pod tak istotnym dla kilkunastu tysięcy ludzi artykułem są nie na temat, nieudolne i poniżej krytyki. Mam propozycję; JEŚLI NIE MASZ NIC MĄDREGO DO POWIEDZENIA, TO SIĘ NIE WYPOWIADAJ!!! Okoliczni mieszkańcy kompostowni są pełni nadziei, że wspólnymi siłami, przy pomocy władz miasta Sosnowca doprowadzimy do zaprzestania trucia nas obrzydliwymi fetorami, które z całą pewnością wydobywają się z Zakładu Utylizacji przy ul. Milowickiej 7, co stwierdziła niejedna już wizja lokalna. I pokrętne tłumaczenia pani rzecznik Urzędu Miasta Katowice nie zmienią tego niezaprzeczalnego faktu. Zachęcam wszystkich zainteresowanych oddychaniem czystym powietrzem do wpisywania notatek na FB (informacja w artykule z 6 lipca na ten sam temat) i do pisania SMS-ów na wskazany w powyższym artykule numer telefonu.
B
Baduum
Nie oceniaj wszystkich swoją miara. To że Ty pochodzisz ze wsi nie oznacza, że wszyscy inni dookoła również. Nie pozdrawiam.
B
Bonanza
To rozumiem, że ze względu na to, że Twoi (jak i nas wszystkich) przodkowie 500 lat temu myli się parę razy do roku, jeździli konno i nie znali jeszcze elektryczności ani innych udogodnień powoduje, że Ty obecnie żyjesz tak samo, tak? Mieszkasz w jakiejś lepiance z błota i gówna? Gratuluję.
A
Anty smród
Śmierdzi bo jeszcze paru smierdzieli brudasow jest na szopach i nikiszu do czasu hehe Oczyscimy Katowice z chorzowskiego ścierają!!!!!!!
s
spółki samorządowe
za wywóz śmieci i oczyszczanie wody z goowien?
G
Gość
a mieszkańcom Dąbrówki i Milowic nie pozwala żyć. Tak to już w tym katolickim kraju jest od 29 lat poukładane.
Ciekawe co bardziej na Milowickiej w Katowicach bardziej capi: oczyszczalnia ścieków i zasilana nimi Brynica czy skład odpadów komunalnych?
Co zrobiły pokomunistyczne władze w tym zakresie przez 29 lat poza podwyższaniem cen?
t
teoretyczne państwo
mapę z lotu anioła watykańskiego i biurwy magistrackie mogą sobie odpuścić narady. Gminny Punkt Zbiórki Odpadów Milowicka 7A, 40-312 Katowice mpgk.com.pl tel. 32 358 76 71 ukryty za oczyszczalnią ścieków wraz oczyszczalnią ścieków są oczkiem w głowie magistratu katowickiego, które są wraz z wodociągami głównymi twórcami budżetu do finansowania synekur urzędniczych.
Uwaga!
Jeśli wiatry zaczną wiać od Wschodu to smród przeniesie się do Siemianowic Śląskich. Trzeba jedynie wpłacić stosowną kwotę do curii aby odprawiła stosowne modły.
m
max
Z chorzowa
P
Prezes
Przepraszam jaśnie Państwa ale większość z Was tu mieszających przybyła ze wsi, najczęściej kieleckiej czy lubelskiej, gdzie jeba... od zawsze a teraz macie uczulenie na smród wiejskiego obornika.
J
Jarosław Gęsiński
Ryba się psuje i gnije. Głowa brzuch ogon. Wszystko zielenieje i sie rozpływa. Martwica systemu. Robaki chodzą, dużo ich. Niektóre czarne. Większość czerwonych. Są i zielone. Pełno niebieskich. Pilnują tych czarnych robali. Smród.
Wróć na i.pl Portal i.pl