Po zapadnięciu zmroku grupa młodych mężczyzn „wywlekła te kobiety z domu, ukamienowała je i spaliła ich ciała” – powiedział szef organizacji społecznej ze stolicy prowincji Kiwu Południowe, Uviry, Andre Byadunia.
Dodał, że kobietom zarzucano, iż „stały za śmiercią kilku osób”.
„Policja i żołnierze nie zdołali interweniować w porę, by uratować te dwie panie” – oświadczył wiceszef władz Uviry, Timothee Bakanirwa.
Zabito 33 kobiety oskarżone o czary
Po spaleniu kobiet doszło do manifestacji zorganizowanych przez „ludzi, którzy je zabili” – powiedział przedstawiciel lokalnej organizacji społecznej Kelvin Bwija. Według niego manifestanci skarżyli się, że „domniemane czarownice, które zatrzymano, są zawsze zwalniane przez służby bezpieczeństwa”.
Sekretarz wodzostwa Bafuliru, gdzie doszło do wydarzeń, Makelele Murande, powiedział, że „dzięki interwencji wojska” barykady zbudowane przez manifestantów zostały rozmontowane i „sytuacja wróciła do normy”.
Według Nelly Adidja ze Stowarzyszenia Kobiet i Mediów w Kiwu Południowym w ubiegłym roku zostały zabite 33 kobiety oskarżone o czary, a „wiele innych zostało wypędzonych ze swoich wiosek i się błąka”.

dś
Źródło: