Czy spowiedź przez internet jest możliwa? Na jednej ze stron internetowych odwołujących się do Ojca Dyrektora, stylizowanej na portal Radia Maryja, można przeczytać, że wystarczy kilka minut na spowiedź bez ruszania się z miejsca. Grzesznik powinien też odpowiedzieć na trzy pytania:
- Czy przeprowadziłeś rachunek sumienia?
- Czy żałowałeś za grzechy?
- Czy odmówiłeś poprzednio zadaną pokutę?
Następnie pojawia się duże pole do wpisania listy grzechów oraz deklaracja poprawy. Po kliknięciu „OK” rozpoczynamy wirtualne połączenie z Bogiem. Nie warto tego robić, ponieważ po tzw „transferze grzechów" jesteśmy narażeni na utratę pieniędzy, które idą do nieznanego odbiorcy. Strona sugeruje "dobrowolną" wpłatę na rzecz Radia Maryja w wysokości 25 zł oraz comiesięczną wpłatę na to samo konto. Jest to oszustwo.
Strony umożliwiające rzekomo spowiedź online powstają, bo jest na nie zapotrzebowanie - wielu z nas chciałoby wyspowiadać się szybko i anonimowo. Bez potrzeby stania w długiej kolejce.
Co na to księża? Są oburzeni.
- Spowiedź online to absurd, totalna brednia. Ludzie szukający spowiedzi w internecie nie rozumieją natury sakramentu. Po stokroć należy im powtarzać, że taka spowiedź nie istnieje, jest nieważna - oburzał się na łamach GazetaWroclawska.pl były ks. proboszcz Janusz Czarny z parafii św. Jadwigi na wrocławskim Kozanowie.